Wpis z mikrobloga

Można powiedzieć, że na Tinderach zjadłem zęby.
Wiele doświadczenia, wiele zebranych materiałów, przemyśleń, przepracowanych schematów, poznanych kobiet, przeżytych historii, wiele wzlotów, czasem też upadków, masa wyciągniętych wniosków.
Ogólnie uważam, że aplikacje randkowe to błogosławieństwo naszych czasów, jeśli mówimy tu o ludziach, którzy wiedzą jak z nich korzystać, żeby wyciągać maksimum korzyści dla siebie.
Natomiast nie da się ukryć, że na takim Tinderze jest coraz gorzej. Że to już nie to samo co jeszcze rok a już w ogóle 2 lub 3 lata temu. Różnica jest ogromna. Postępująca degradacja, degeneracja i ogólne #!$%@? się tego całego rynku.
I tak jak 2 lata temu wydawało się, że jest źle, tak w tej chwili widzę, że wtedy to było super w porównaniu z tym co jest obecnie.
A uwierzcie, że to o czym piszę jest poparte naprawdę szczegółowymi ,,badaniami''.
Co dokładnie mam na myśli mówiąc, że się #!$%@?ło? Otóż poziom zblazowania kobiet na Tinderze bije rekordy niczym inflacja.
Wiele prawidłowości tinderowych, wiele trendów i zachowań kobiet, które można było obserwować na przestrzeni lat -hociażby ich aktywność względem pór roku- wszystko to zaczęło się dezaktualizować.
Mówiąc w skrócie - Baba na Tinderze nie robi już praktycznie nic. Zakłada konto, swipuje i nie robi nic więcej.
1-2 lata temu, jak byłeś ,,Czad'' albo po prostu niebrzydki koleś, to napisała pierwsza, często dupę wręcz by wylizała jak jej wpadłeś w oko. Jak sama nie napisała to praktycznie zawsze odpisała. W tej chwili może jedna, dwie, może trzy na 100 par odezwą się pierwsze. Bardzo często w ogóle Cię nie uraczą odpisaniem.
2 lata temu to było w okolicach 40% jeśli chodzi o kobiety, które wysyłały wiadomość pierwsze. W tej chwili zjazd jest do 2-3%. To jest dosłownie takiej skali spadek. (Wiem, wiem, zaraz przyjdzie jakiś Mirek z mordą jak ziemniak i napisze komentarz ,,Do mnie piszą, widocznie z Tobą jest coś nie halo...'' Tak, tak Mirku, wszyscy wiemy).
Plaga profili tylko do generowania ruchu na instagramie i nie piszę tu o fejkach lecz o realnych laskach, które zakładają profil tylko po to, żeby w opisie podać swoje insta.
Myślę, że coroczny wzrost popularności aplikacji randkowych, ciągły napływ ludzi, ilość spermiarstwa, kuków i innych simpów, zdegenerował ten rynek doszczętnie a pewnie będzie jeszcze gorzej.
Coraz bardziej trzeba się namordować przy tym, żeby osiągać profity jak jeszcze rok czy dwa lata temu.
Niestety większość szybko polegnie a przy okazji dołoży cegiełkę do tego postępującego #!$%@?.
p.s.
Dodam jeszcze na marginesie, że w ostatnich czasach Tinder przestał być bezpiecznym miejscem. Potworzyły się różnej maści grupy facebookowe, na których panienki hurtowo wrzucają screeny rozmów, profili etc.
Dostawałem się podstępem na takie grupy sam lub przy pomocy znajomych dziewczyn i uwierzcie, mózg się lasuje co te idiotki tam potrafią wrzucać, jakie dyskusje prowadzić i jak oczerniać kolesi, którzy serio nic złego nie zrobili.

#tinder #badoo #randkujzwykopem #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 13
A uwierzcie, że to o czym piszę jest poparte naprawdę szczegółowymi ,,badaniami''.


@Ekspert_z_NASA: Wiele "badań" w tym moich, mówi że gadasz głupoty, bo na tinderze beznadziejnie było już 3 lata temu.

1-2 lata temu, jak byłeś ,,Czad'' albo po prostu niebrzydki koleś, to napisała pierwsza


@Ekspert_z_NASA: X-D Skąd te głupoty wziąłeś? Już widżę, ile warte są te twoje "badania"

Jak sama nie napisała to praktycznie zawsze odpisała


@Ekspert_z_NASA: Kolejny
@Ekspert_z_NASA: no możesz sobie wmawiać co chcesz, ale ci atrakcyjni mężczyźni nadal nie mają problemu z parami czy nawet inicjowaniem rozmowy przez kobiety. Jeśli kiedyś miałeś inaczej, to po prostu jesteś teraz mniej atrakcyjny.
Dodam jeszcze na marginesie, że w ostatnich czasach Tinder przestał być bezpiecznym miejscem. Potworzyły się różnej maści grupy facebookowe, na których panienki hurtowo wrzucają screeny rozmów, profili etc.


@Ekspert_z_NASA: to już lata temu tak było, teraz jest po prostu więcej takich miejsc, bo zasadniczy profil gdzie idiotki wymieniały się recenzjami penisów zmienił się w "ostro ideologicznie zaangażowaną stronę walczącą o prawa kobiet".
Dostawałem się podstępem na takie grupy sam lub przy pomocy znajomych dziewczyn i uwierzcie, mózg się lasuje co te idiotki tam potrafią wrzucać, jakie dyskusje prowadzić i jak oczerniać kolesi, którzy serio nic złego nie zrobili.


@Ekspert_z_NASA: taki content chętnie bym zobaczył a nie ciągle ten sam screen dot ilości partnerów seksualnych.