Wpis z mikrobloga

TILT W SZACHACH

Jakie macie metody na tilt? Ja przez kilka lat zarabiałem na pokerze i wiem, że wielu pokerzystów gra w szachy. Tilt jest pojęciem typowo pokerowym ale można go odnieść i do szachów. Tilt to #!$%@? spowodowane przegraniem (w pokerze rozdania z wielką pulą kilka razy z rzędu, turnieju gdzie byliśmy czip liderami a skończyliśmy za ITM callując pusha i przegrywając A2 na nasze AA). Wtedy chcemy koniecznie się odegrać odpalamy kolejne turnieje albo na cashówkach zaczynamy po prostu gamblować 4betować pre z any two itd.

Psycha siada i trzeba wtedy po prostu wyłączyć pokera. W szachach to samo gdy z głupich powodów przegrywamy kilka partii i chcemy koniecznie grać do momentu żeby się odegrać i odzyskać np. te 50 punktów rankingowych. Gramy agresywnie i kończy się często stratą kolejnych.

Po ilu partiach przegranych rezygnujecie z dalszej gry? Wyczuwanie ten stan że włącza wam się over agrressive gra, dziwne debiuty, Tal-owanie czy świrowanie Dubova?

Czy macie wywalone w to i gracie dalej bo jest jedna dość ( ͡° ͜ʖ ͡°) istotna różnica, w pokerze przegrywamy prawdziwe pieniądze. Na tilcie gracze high stakes potrafili tracić po kilka mln dolarów w ciągu nocy (pamiętna Isildur1 saga), ja sam kilka razy cały bankroll kilka tys. A w szachach stracimy nawet te 200-300 punktów na czeskom czy liczes i świat sie nie zawali? Jak podchodzicie do tego?

Przy okazji wrzucam piękny pacik, mordziaty mnie cisnął od początku przez mojego missclicka (pionem f o dwa pola zamiast jedno i podstawka hetmana przez to na początku) dziś już 4 partie przegrałem przez missclick bo mam nowy telefon a na nim czasem liczes mi odwala. No ale postanowiłem dograć do konca. Zbił piona (;

https://lichess.org/V8oIvVtW/black

#szachy #poker

Zdarza ci się tilt podczas gry w szachy?

  • Nie zdarza mi się 18.2% (8)
  • Zdarza się, jak najszybciej kończę grę 29.5% (13)
  • Zdarza się wtedy zaczynam gamblować 52.3% (23)

Oddanych głosów: 44

  • 8
Kiedy zaczynałem przygodę z pokerem miałem znajomego, który grał cashe PLO, to było w okolicach 2010 mniej więcej roku, złote czasy pokera. No więc kiedyś gadałem z nim przy piwku, temat zszedł na pokera właśnie i pamiętam, że powiedział mi co dla niego jest najważniejsze w tej grze:

1. Mindset
2. BRM
3. Nauka i szlifowanie skilla

Kompletnie wówczas nie czaiłem co on ma z tym mindsetem i bankroll managmentem, nie widziałem
@nigdy_mnie_nie_zbanujecie:

A w szachach stracimy nawet te 200-300 punktów na czeskom czy liczes i świat sie nie zawali?


Możesz stracić i 1000 punktów, a świat się nie zawali. To co opisujesz to typowy odruch hazardzisty - warto pracować nad tym, co się odczuwa w sobie po przegranej, czy po wykonaniu głupiego ruchu. Dla mnie szachy to idealna gra do pracy nad swoimi reakcjami i odczuciami.

Im szybciej zdasz sobie sprawę z
@nigdy_mnie_nie_zbanujecie: zwykle jest tilt w szybszych partiach, gdzie przez czas zaczyna się coś podwalać.
na dłuższych partiach, jak się policzy warianty to ciężej o głupie podstawki, a przegrana przez gorsze zrozumienie pozycji mniej wkurza :D