Wpis z mikrobloga

Moja dziewczyna straciła pracę. Na szczęście mamy trochę oszczędności, więc święta powinny być w miarę spokojne. Jednak boleję nad tym ponieważ warunki były całkiem niezłe. Sam pracuję zdalnie, ale różowa zawsze mogła rozłożyć pracę tak, aby móc zająć się obowiązkami domowymi. Zostanie jej pewnie teraz pewnie zatrudnienie się na etat, chociaż mówi, że ma paru wiernych klientów chce kontynuować z nią współpracę. Jednak na dłuższą metę tak się nie pociągnie, ponieważ klienci podobno są wybredni i pewnie w końcu wyląduje gdzieś na kasie, a po pracy nie będzie już miała na nic siły. #zalesie #pracbaza
  • 11
  • 0
@Dziolszka nie wiem, w sprzątaniu firma gwarantowała jej jakąś stabilność, ponieważ miała ciągłość zleceń. Na własną rękę będzie ciężko tutaj tak to ogarnąć. Sam czasem woziłem ją do klientów, a bywało że pracowała do późna w nocy. A no i nie ma wykształcenia więc no xD
@Nygas232: ale jak ma dobrą opinię wśród klientów to bazę już ma. Może założyć coś swojego i potem pocztą pantoflową mieć klientów albo się zatrudnić u kogoś innego. Co do braku wykształcenia - zawsze go można nadrobić, niekoniecznie trzeba na studia zasuwać ale na szkolenia jakieś, język cyknąć etc.
@Nygas232: to do sprzątania i ogarniania zleceń na to trzeba mieć jakieś wykształcenie?

pierwsze słyszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

wspieraj, pomóż zorganizować, zainwestuj w nią (tj. potrzebne narzędzia/środki) i niech się dzieje wola piekieł (σ ͜ʖσ)