Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem Cyberpunka 2077.
W sumie to żadnej recenzji gry nie czytałem, oglądałem jedynie kompilacje bugów czy znam ogólną narrację że gra to "crap roku". Jednak znajomy który ograł, cały czas na moje "ale są bugi", odpowiadał memicznym "ale mi się podoba!".
Nigdy nie miałem zamiaru gry NIE przejść. Ograłem ją dopiero teraz, bo dopiero teraz mam sprzęt który to udźwignie.
Ale jego uporczywe "mi się podoba" postawiło wielki znak zapytania, czy rzeczywiście jest tak źle jak myślę?

I zacznę od jednej rzeczy która mnie zmartwiła. Nowy sprzęt, benchmarki, memtesty, stress testy ze wszystkim sobie poradził a na cyberpunku się wypłaszczył z kernel power error - przyznam że sprawdzę kabelki bo albo nowy PSU nie domaga, albo coś o milimetr jest za kiepsko wciśnięte. Stało się to raz i nie panikuję jeszcze ale stało się.

Druga sprawa to bugi. O boże, jest ich całe mnóstwo. Jedne mniej wkurzające, drugie bardziej.
Natrafiłem na:
* latające samochody - mnóstwo tego szczególnie na terenach pustynnych, opierają się na jednym kole reszta wisi w powietrzu,
* elementy UIa zwieszające się - np. 'Claire, tak?' w windzie tuż przed końcem gry. Nie wiem w ogóle po co ten tekst, i nie chciał zniknąć,
* samochód który przestał jeździć - dla próby próbowałem cisnąć samochód do oporu w miejsce "questa", gdzie samochody magicznie gasną i nie jadą dalej. I zajechałem wyraźnie za daleko bo ile kroć przyzywałem ten model, tyle razy nie chciał ruszyć mimo że byłem już hen hen daleko poza strefą "pieszych" KEK.
* jakieś przenikające czy gówniane tekstury, ogólnie im dalej w las tym więcej tego - ale czy aż tak przeszkadzało? Nie na PC, i większość tych tragicznych jak wystrzeliwujące samochody w kosmos jak z rakiety chyba naprawili bo nic takiego mi się nie przytrafiło,
* gra się wypłaszczyła dwa razy, raz sama z siebie, drugi raz cały komp o czym pisałem wyżej na 80h gry.

Jeśli chodzi o technikalia to tak. AI w tej grze jest od skrajnie upośledzone, do całkiem fajne. Super się chowają za przeszkodami jak do nich strzelasz, ale czasem zachowują się tragicznie, a najgorsza bezsprzecznie jest policja.
Policja jest tak zła że prawie odpałem z gry na samym początku, bo wychodząc z pierwszej lokacji napadli na mnie bandyci, a policja zamiast pomóc przyłączyła się do nich i chciała ubić mnie (jak wyciągałem b--ń), pisałem też o tym w osobnym wpisie.
Wiele rzeczy jest niedopracowanych i brakuje im głębi, mimo że widać że jest na nią sporo miejsca - np. hacking.
Jakieś dziwne szare ekrany pomiędzy cutscenkami.
No i samochody... O boże jakie to g---o. Tutaj nie będę przebierać w słowach, bo prowadzenie samochodów jest gówniane. Wpadają w dziwne poślizgi, hamulce nie działają, model zniszczeń jest marny. Można na pełnej wjechać w ścianę i w sumie to nic się nie stało.
Jeden z fajnych szybkich wozów ma obszar 'wsiądź do środka' jakoś dziwnie z boku zamiast na drzwiach.
Ogólnie mimo że to bardzo ważna część gry, to wypada chyba najgorzej ze wszystkich mechanik.

Jeśli chodzi o wady w pisaniu, fabule, questach pobocznych to jest bardzo różnie i czasem czuć że "boże to 13 godzina jak to pisze, mam to w dupie:
- idziemy?
- idziemy.
- to idziemy."
Czasem są i skróty jak nie spojlerując w jednej misji można wybrać lemoniadę zamiast alko (lubię lemoniadę), a i tak budzimy się z kacem i podobno zarzygaliśmy kibel (jakaś skisła ta lemoniada czy co?). Zabrakło mocy przerobowej na osobne zakończenie questa, wiadomo crunch ( ͡º ͜ʖ͡º).

Z rzeczy fajnych to hacking jest prosty, fajny, przypadł mi do gustu. Skradanie jest nieco prymitywniejsze niż w takim hitmanie i te wszechobecne skrzynki na zwłoki tylko cuchną podobiznami, ale w sumie działa fajnie.
Strzela się fajnie, aczkolwiek pod koniec gry (widocznie taką ścieżkę wybrałem) jakoś te strzały przeciwników wchodziły we mnie jak w masło.

Mega, ale to mega a drobnostka jest tłumaczenie tekstów w locie. Strasznie mi się to podoba i wygląda super.

Wiele misji, bez spojlerów jest po prostu w pytę.


Postacie są fajne, nawet jak ich nie lubisz. Np. postacie z którymi można romansować, są fajne ale mają swój charakter który nie każdemu przypasuje.

Nie specjalnie odkryłem całe Night City, zrobiłem sporo wątków pobocznych i misji dodatkowych ale grę skończyłem na 32 poziomie i 50 reputacji.

Powiem tak. Gra mnie wciągnęła i chcę zagrać jeszcze raz. Fabuła jest super i mimo gigantycznych braków widać ile roboty było z tą grą. Teraz rozumiem obie strony barykady, bo z jednej zawiedzeni fani mają rację, szczególnie jeśli chodzi o konsolowe bugi, braki techniczne i braki obiecanych funkcjonalności.
Ale z drugiej strony, ludzie z cdpa (ale nie CEO czy management) odwalili KAWAŁ roboty. I może niektórych rzeczy nie umieli zrobić idealnie (samochody, boże jak one są złe), ale miasto wygląda pięknie, jest duże, jest co robić a główny wątek...


Nie wiem. Z jednej strony niby crap roku, ale dla mnie ta gra jako interaktywny film w którym to ja wszystko spierdzieliłem tak że było smutno zrobił swoją robotę i uważam że pod tym względem to się udało.

Także w osobistym "mi się podobało" dałbym tej grze
niewiem/10
kurczetrudno/5
wsumiespoko/100

#cyberpunk2077
Jasak - Właśnie skończyłem Cyberpunka 2077.
W sumie to żadnej recenzji gry nie czyta...

źródło: comment_1637861695zmlIAct1duFlpx3e5KO27Z.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jasak: fajna merytoryczna wypowiedz. :-) Technicznie mogło być znacznie lepiej jakby Cedep podjął decyzję o nie wydawaniu gry na starą generację ( dev zazwyczaj dostają sprzęt na nową rok przed premierą ). Za dużo czasu poświecili na dopieszczenia Oldów ( to co zrobili to i tak mistrzostwo - utrzymać 30 fps na strych konsolach, gdzie zamknięta korytarzowa gra Marvel Galaxy guardians jest w wielu miejscach nie grywalna ) , mogli
  • Odpowiedz
Technicznie mogło być znacznie lepiej jakby Cedep podjął decyzję o nie wydawaniu gry na starą generację ( dev zazwyczaj dostają sprzęt na nową rok przed premierą )


@cin123654: XD
  • Odpowiedz
jakby Cedep podjął decyzję o nie wydawaniu gry na starą generację


@cin123654: nie było nowej generacji kiedy tworzono CP2077, te konsole miały premierę na parę tygodni przed cyberkiem, także problemem były tu zbyt wysoka ambicja, a zbyt mała optymalizacja przy jednoczesnym braku czasu, bo przecież presja ze strony inwestorów była ogromna, żeby wydać grę w 2020 i nawiązywać bezpośrednio do planszówkowego odpowiednika ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cin123654: ale nie było tak w tym przypadku, konsole miały premiere w listopadzie, cyberek w grudniu, co najwyżej goście od demons souls mogli mieć wcześniej cokolwiek od sony, bo od microsoftu raczej nikt nic nie dostał, a na premierę nie było wypuścili żadnego exa ¯\_(ツ)_/¯ cp2077 od początku zapowiadany był na starą generację, a produkcja trwała latami
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 1
@Jasak: najgorsze w tej grze jest to, że ona się nie nadaje do drugiego przejscia xD, jedyne różnice to ostatnie 30 minut rozgrywki. Misje poza tą z robotem to liniowe g---o a buildy też d--y nie urywają (masa zbugowanych skilli demotywuje do zabawy w jakies urozmaicenia)
  • Odpowiedz
@Papieska_kremowka: po 80h mam jeszcze niedosyt, ale pewnie niewiele więcej starczy żeby odłożyć grę na półkę. Ale tak samo ograłem wiedźmaka, jedno przejście. Nigdy od nowa mi się już nie chciało.
Zresztą, mam ten problem z każdą grą RPG, Divinity Original Sin też nie dam rady przejść drugi raz.
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 0
@Jasak: ja po +-55 wyczyscilem mape (nie liczac niebieskich znacznikow ale ich tez sporo zrobilem) i chyba 3 razy probowalem zaczac od nowa, no i po takim doswiadczeniu wlasnie cyber traci w moich oczach, gra na raz totalna wydmuszka rpg, bo nasze pochodzenie nie ma znaczenia, doslownie opcje dialogowe frakcji dzialaja w 99% tak Vi mówi (coś innego), npc odpowiada to samo co zawsze. Misje w znakomitej wiekszosci są takie
  • Odpowiedz
najgorsze w tej grze jest to, że ona się nie nadaje do drugiego przejscia


@Papieska_kremowka: tu się mylisz Mireczku ( ͡° ͜ʖ ͡°) za drugim razem zabawa jest dużo lepsza, bo nie czyścisz już mapki ze wszystkich rzeczy, sidequesty robisz tylko te co chcesz i generalny odbiór jest zupełnie inny, lepszy... druga sprawa to, że masz też wtedy niższy level, więc gra robi się zdecydowanie trudniejsza,
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 1
@tarkaz: 2 podejscie bedzie przy wyjsciu duzych dodatków i ng+ mam nadzieje ze poprawią niedzialajace skille może dodadzą jakieś misje albo coś innego. Tak jak mówie odbiłem się totalnie próbując grać w to po raz kolejny
  • Odpowiedz
@Papieska_kremowka: IMO wystarczy grać innym ale konkretnym buildem i skupić się na main game, żeby poczuć różnicę, jak czyściłeś mapkę ze wszystkiego to Twoja postać szybko była OP i też widzę z tego co piszesz powyżej nie robiłeś konkretnego builda tylko grałeś wszystkim ¯\_(ツ)_/¯ u mnie pierwszy run to była tylko katana i walka wręcz, dopiero za drugim razem grałem na pistolety i b--ń obuchową, a jak wyjdą jakieś dodatki
  • Odpowiedz
@tarkaz: >tez nie do konca jest tak, ze wybory nie maja znaczenia
w sensie mozesz oszczedzic grupke ludzi lub ja zabic co i tak sie nie przeklada na pozniejsza gre (sprobowalem obie te opcje i gra po tym quescie traktowala mnie tak samo) xDDD
  • Odpowiedz
@Varelse: tak, na zakończenie przekładają się wybory w samym endgame, ale grę możesz przejść na różne sposoby, możesz kogoś zabić lub nie, więc drugi run może różnić się od pierwszego w zależności od wyborów gracza i podobnie z sidequestami, nie trzeba ich robić, można, gracz wybiera czy pomagać Judy i Evelynn czy olać sprawę
  • Odpowiedz
@tarkaz: zabic lub nie, super wybor k---a, jeszcze zeby tylko szly za tym nieco wieksze konwekwencje niz roznica w kilku linijkach dialogowych na krzyz xD Ktory moment o pomaganiu judy (co do evelyn to gracz nie ma wplywu na jej pozniejszy los) masz na mysli bo zdaje mi sie ze do pewnego momentu, fabularnym wymogiem bylo robienie jej questow. Na zakonczenia mialy wplyw wykonane questy a nie wybory (nie liczac
  • Odpowiedz
super wybor k---a


@Varelse: nie rozumiem pretensji Mirek, wolałbyś nie mieć wyboru i być zobligowanym do przechodzenia przez każdą lokację wybijając przeciwników co do jednego w ten sam sposób? no to 99% innych gier stosuje takie rozwiązanie ¯\_(ツ)_/¯ fabularnie z Judy masz tylko quest z braindancem i później CHYBA jeszcze jeden ze znalezieniem Evelyn, od tego miejsca gracz może albo brnąć w ich historię, albo olać sprawę i to jest
  • Odpowiedz
@tarkaz: czyli co nie moge narzekac na iluzorycznosc wyborow bo zawsze moglo ich nie byc w grze (reklamowanej jako rpg?) bez zartow xD, tak mam na mysli questy poboczne w 3 akcie ktore ci odblokowuja zakonczenia
  • Odpowiedz
@tarkaz: w call of duty tez mam wybor, czy zastrzelic typa z pistoletu lub z karabinu i co to tez k---a wybor na miare goty rpg anno domini 2021? xDDD dodam tylko ze przyklad wyboru ktory podalbys nie bylby zly gdyby np voodoo boysi atakowaliby gracza w pacifice (lub nie tylko) albo cos, tymczasem nic takiego sie nie dzieje i jak gdyby nigdy nic dalej robi sie questy zapominajac o
  • Odpowiedz
iluzorycznosc wyborow


@Varelse: sam napisałeś, że robienie questów przekłada się na zakończenie gry ¯\(ツ)_/¯ gracz ma wybór czy je robić czy nie, więc gdzie tu "iluzoryczność" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

w call of duty tez mam wybor, czy zastrzelic typa z pistoletu lub z karabinu


@Varelse: ok, ale nie przekłada się to bezpośrednio na różnicę w gameplay tak jak opcje, żeby albo kogoś
  • Odpowiedz