Wpis z mikrobloga

Cześć. Mam dwa pytania do was szachowe mirki.
Zacząłem grac znowu w szachy ostatnio. Wcześniej przez ostatnie pół roku ponad robiłem wyłącznie zadania na chess com. Doszedłem w nich do 2100-2000. W tym czasie nic nie grałem praktycznie. Teraz jak juz mam ten pattern recognition to zacząłem ciupać rapidy. Idzie mi dobrze, bo cały czas rating idzie do góry i większość wygrywam.
Ale.
1. Wam też pikawa pracuje i się mocno denerwujecie kiedy gracie? Jak gram to jestem cały w nerwach ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakbym 10 kaw wypił ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) to przez to , żę jestem początkujący czy mam się szykować na zawał? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Też tak macie?
2. Tutaj chyba też związane z tym, że się mocno ekscytuje podczas gry. Po zagranej grze - staję się trochę ogłupiały. Kiedy robię zadanka to jestem w 100% wyciszony, spokojny i mam włączone analityczne myślenie. Jeśli zaczynam robić zadank a przedchwilą gralem gierke - to nie potrafię się wyciszyć i analitycznie myślec przez co oblewam wtedy większość zadanek.
Strasznie mnie to dziwi i jestem ciekawy czy też tak mieliscie na początku. Bo wiem, żę gdybym na takim spokoju podchodził do gier jak do zadanek to byłbym dużo dużo lepszy.
#szachy
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sprawa: I tak i nie. Pisze z perspektywy też osoby początkującej. Na początku wszystko było tak jak opisałeś. Ktoś wyszedł na szewczyka i się denerwowałem, bo nie wiedziałem czy się nie pomylę i czy uda mi się obronić. Teraz jeśli ktoś zagra coś na co jestem minimalnie przygotowany to się trochę uspokajam. Jeśli ktoś wyjdzie na szewczyka to wręcz się cieszę.

Ogólnie lepiej grać regularnie, nawet jeśli miałbyś przegrywać, minimum
  • Odpowiedz
@sprawa: Tak. Teraz jak trafię na przeciwnika, który akurat daną partię ze mną gra słabo i zwycięstwo przychodzi łatwo to trochę mniej jestem ogłupiały. Chociaż zawsze staram się grać na 100%. Natomiast jak jest ciężka gra to po prostu nie dam rady zagrać drugiego długiego rapida z rzędu. Lepiej jest po blitzach ale gram je bardzo rzadko.
  • Odpowiedz
@sprawa: Miałem kiedyś tak samo szczególnie w długich partiach. To stres. U mnie kumulowało się to z brakiem kondycji, łatwo wtedy podwalić figurę w wygranej pozycji.
  • Odpowiedz
@sprawa: Więcej ruchu w czasie dnia, do tego mniej gram i bardziej wrzuciłem na luz. Kiedyś chyba bardziej chciałem wygrać, a teraz wolę zagrać ciekawą partię, nawet przegraną.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@sprawa: ja grając w internecie również czuję małą presję, zwłaszcza gdy walczę o jakieś nagrody i mi zależy. Jednak na turniejach irl, gdzie wchodzą w grę nagrody czy zmiana rankingu fide, a ja bardzo chce wygrać - denerwuję się, ciśnienie skacze, trzęsą się nogi itp. I to wszystko pomimo wieloletniego doświadczenia w turniejach :D
Wszystko jest kwestią ogrania, to powinno być normalne. Warto więcej grać, to może kiedyś nie padniesz
  • Odpowiedz