Wpis z mikrobloga

@WeunianyTrampek: Raz miałem sytuację, że taki bombelek się we mnie #!$%@?ł z impetem. Przeprosił z uśmiechem na ustach, a ja wróciłem do zakupów. #!$%@?ł się drugi raz i analogiczna sytuacja… Za trzecim razem już się zamachnąłem żeby gówniarzowi petardę na #!$%@?ę sprzedać, ale usłyszałem krzyk „eeee #!$%@? nie bij mi dzieciaka” podbija byczek 187 cm i zaczyna się pultać i #!$%@?ć coś, że nie mam prawa jego gówniarza ruszać. Jak skończył