Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
To i ja, jako wolontariusz, opowiem co nieco o tegorocznej #szlachetnapaczka . To, że do akcji dołączane są rodziny, które mają wygórowane wymagania to wina tylko i wyłącznie wolontariuszy, którzy nie oddzielają ziarna od plew.

Na moim szkoleniu prowadząca uczulała nas na to, że są rodziny, które ściemniają. W związku z tym mamy być czujni i zwracać uwagę zwłaszcza na dzieci, bo im zdarza się najczęściej coś palnąć (np. "a dlaczego tata musi siedzieć cicho w drugim pokoju?" w przypadku rodziny, która widnieje jako "samotna matka").

Mój lider też kładł nam do głowy, że lepiej odrzucić jakąś rodzinę jeśli mamy wątpliwości, a lepiej dać z siebie 150% dla tych rodzin bardziej potrzebujących.

Ja w tym roku mam pod opieką trzy rodziny.
Ta, która radzi sobie najlepiej marzy o panelach do jednego pokoju i drzwiach wewnętrznych z futryną (mieszkanie się częściowo spaliło).
Druga to samotna matka, której dzieci jednym głosem marzą o dwukolorowych kredkach(!!!), a jej główne potrzeby to kabina prysznicowa, bo się myją w misce, opał i jedzenie.
Trzeci przypadek, to samotny, schorowany, bezdomny Pan w wieku 60 lat. Mieszka w pustostanie i na życie ma 350zl. Nie, nie jest alkoholikiem. Potrzebuje jedzenia, opału i jakiegoś akumulatora. Upominek specjalny? Baterie do aparatu słuchowego.

Krew się we mnie gotuje, jak czytam, że #szlachetnapaczka to w większości same cwaniaki, którzy chcą się wzbogacić albo wymienić sobie sprzęt. Nawet sobie nie wyobrażacie ile ludzi, którzy mieszkają ulicę, bądź dwie od nas żyje w skrajnej biedzie. Mnie najbardziej wstrząsnęła historia tego starszego Pana, którego dzisiaj odwiedziłam. Wychowałam się na biednej wsi, ale takich "warunków mieszkaniowych" nigdy nie widziałam... Wyobraźcie sobie, że ten dziadek siedzi głodny, bez prądu i wody w takim miejscu, a na przykład więźniowie, którzy siedzą za morderstwo są nakarmieni, wykąpani, śpią sobie na ciepłej więziennej pryczy. Wyobraźcie sobie, że są wokół Was dzieci, które marzą by zjeść mentosy, ale mamy nie stać na takie rarytasy. Są dzieci, które nie mają żadnego laptopa i z powodu covida są w tyle z nauką, bo przez telefon nie da się wszystkiego zrobić.

Dlatego mimo wszystko zachęcam Was serdecznie do wzięcia udziału w tej szczytnej akcji, bo możecie chociaż na chwilę wywołać uśmiech na czyjejś twarzy w te święta i oderwać ich w ten sposób chociaż na chwilę od smutnej, codziennej rzeczywistości. Zwłaszcza teraz, gdy inflacja szaleje - tym ludziom żyje się na prawdę BARDZO, BARDZO źle.

#szlachetnapaczka #niepopularnaopinia
  • 9
@Fraulein_Anna: Wina wolontariuszy to jedno, ale debile sami wybierający i karmiący takich pasożytniczych #!$%@? to drugie. Ja nie rozumiem jak komuś może sie nie odpalić lampka w głowie jak widzi że w rodzinie gdzie dwóch albo chociaż jeden dorosły jest pełnosprawny po opłatach zostaje 800 zł na głowe (a w tej edycji takich kwiatków wcale nie jest mało) i jeszcze deklaruje że kupi im pościele, albo #!$%@? pralke czy lodówke, to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@igik1234: Zgadzam się, dlatego jedną z naszych głównych zasad jest "mądra pomoc", czyli pomoc tym, którzy na prawdę tej pomocy potrzebują. Ja dalej skłaniam się ku opinii, że to wolontariusze włączają do paczki nieodpowiednie rodziny. Gdyby ich nie było, to darczyńcy by nie napędzali tej spirali. Ja nie trafiłam, ani moja lokalna ekipa na takich "potrzebujących" jak wspomniałeś. U moich podopiecznych dochód na członka rodziny to max 300zl. Tragedia.
@Fraulein_Anna: Sorry, ale się sparzyłem parę razy pomagając ludziom i niestety nie jestem w stanie poprzeć tej inicjatywy. Co do szlachetnej paczki raz mi się bardzo smutno zrobiło czytając ckliwy opis jak to biedny starszy pan nie ma kuchenki a nawet nawet szyby w pokoju. Chciałem mu ją wyremontować i wstawić szyby w mieszkaniu bo biedny marznie. Jak przyszło co do czego to się okazało, że ma dwupokojowe duże mieszkanie i
@Fraulein_Anna: Pomagałem różnym ludziom i za każdym razem byłem tylko wykorzystanym frajerem. Niestety, ale ostatni mój darbiorca to taksówkarz (lvl 30-35), który był ścigany przez komorników i musiał auta wynajmować od innych taksówkarzy na doby i nie mógł biedny nic zarobić. Wszystko dlatego, że mu ojciec umarł i nie zrzekł się spadku na czas. Zarzekał się, że mi wszystko spłaci ( sprawa honoru itp) abym tylko mu pomógł wyjść z tej