Wpis z mikrobloga

Kolejne porównanie dla kretynów,którzy twierdzą,że ceny żywności w Niemczech są fizycznie takie same jak w Polsce.Bierzemy na tapetę pieczywo i słodkie bułki-czyli to co każdy z nas praktycznie codziennie je.Chociaż wykopki jedzą żelki haribo,zagryzają czekoladą ritter sport i popijają to szamponem schauma-wtedy rzeczywiście wyjdzie,że jedzenie jest tańsze w Niemczech.A i herabtę słodzą persilem-tańszy i lepszy niż w Polsce.
1.Słodkie bułki,pączki z marmoladą,adwokatem,budyniem w cenach 2,60-2,70 zł/szt.Rogalik z czekoladą 3,10 zł/szt. Bułka 0,80 zł,kajzerka 0,40 zł.To jest cukiernia na dworcu głównym we Wrocławiu-czyli DROŻSZA,bo płacą pewnie bardzo wysoki czynsz.
2.To samo w Niemieckiej piekarni-nie mogę znaleźć aktualnych zdjęć z berlińskich piekarni z cenami,więc wrzucę ceny z artukułu o żalącym się na drożyznę piekarzu:
Kajzerka 1,38 zł,bułka z makiem 3,22 zł...pączki po 5,50-6,90 zł/szt i to cena z 2020 roku więc pewnie jeszcze podskoczyło.

Jadę za rok do Niemiec na miesięczną wycieczkę i skoro jedzenie kosztuj tam tyle co w Polsce to gdzie mogę sobie kupić kazjerkę po 10 eurocentów i pączka za 55 eurocentów? Starczy mi 180 euro miesięcznie na jedzenie? Tylko wiecie,ja jem wołowinę,dobrą wieprzową szyneczkę....Gdzie te dobre szynki po 9 euro/kg jak w Polsce? Gdzie wołowinka po 8 euro/kg? Pierś z kurczaka za 4 euro/kg poproszę.Jeszcze wezmę sobie 3 kg jabłek po 85 eurocentów/kg.Do jakiego sklepu iść?

#niemcy
Pobierz
źródło: comment_1637113863V0IIUauw0Ezz4R9hndeHvO.jpg
  • 58
@szzzzzz: Jakiś czas temu robiłem porównanie podstawowego koszyka żywnościowego-warzywa,owoce,mięso,mleko i jaja i wyszło mi,że w Niemczech jest 90% drożej niż w Polsce i chciałem skonfrontować to dziwnymi tezami wykopków,że jedzenie kosztuje w Niemczech tyle samo co w Polsce.Więc pytam się gdzie mogę kupić tą tanią i dobrą jakościowo żywność bo biorę ze sobą 900 zł na żarcie i ma mi to wystarczyć na miesiąc.Wołowina będzie #!$%@? 4 razy tygodniowo a drób
@Smokalaskanski: ale na zachodzie mięso nie jest lepszej jakości no i... Bardziej mięsne?

Pamiętam tą aferę jak rzeźnik sprzedawał mięso do masarni i afera, bo już było nampopowane wodą i nie szło za bardzo dodać jej więcej xD

Sam raczej podroby wolę jeść, bo z mięsem u nas jest kiepsko ale jak to wygląda w Niemczech to mogę tylko zgadywać.
Masz rację jest 100% drożej ale co z tego skoro Niemiec Zarabia 300% więcej od Polaka i dla niego tygodniowe zakupy to nie 10% wypłaty a 4. Za mieszkanie nie płaci połowy swojej wyplaty a jakieś 20%. Nie ważne ile do kosztuje, ważne jak to się ma procentowo do zarobków.