[elektryk91]

Już nie będzie Powrotu na następnych Mistrzostwach Świata. Pożegnanie Powrotu z tagiem #f1… tysiące wpisów, setki znalezisk, dziesiątki wykopanych, jeszcze w tym miesiącu. 5 lat wracania. Fenomen internetu. Powtarzalność sinusoidy przez lata, przez pół dekady, a przecież wszystko zaczęło się tu, na mirko, 5 lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie czytać o Powrocie. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy tu się działo w tym czasie? Że można dostać trening w Renault bez układów. Że Robert jest inżynierem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas przywrócić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego z powrotem do Królowej Motosportu. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki temu Powrutowi, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Roberta na całym świecie, że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy śledzeniu powrotu. Tego fenomenu popularności - 100 tysięcy wpisów, rekordowa liczba na wykopie, kiedy przejmował całe gorące. Ten jego ostatni zryw i ta wielka radość nas, ludzi, którzy to komentowaliśmy. Państwo przed komputerami krzycząc, skacząc... Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w internecie będzie jakaś próba kontynuacji. Powrotu już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy mirko i żeby coś po Powrocie trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Robert! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.

#f1 #kubica #powrutcontent