Wpis z mikrobloga

@mieczyslaw_kopec: Dla wszystkich zainteresowanych dlaczego tak jest. Dopóki w przetargach na przewozy dzieci jedynym kryterium jest cena za kilometr, dopóty takie strucle będą jeździły. Teraz używane autobusy z zachodu chodzą po parę-parenaście tysięcy, ale po co, skoro nie trzeba, a pan Ździsiek z warsztatu autosana naprawi młotkiem i będzie to robić niczym nie niepokojny aż do emerytury. I tak sobie to będzie dzialać, dopóki jakiś się nie złoży się na drzewie