Wpis z mikrobloga

@chillipickle: na sile nic niezrobisz. musi podac sie dobrowolnie detoxowi, odwykowi, terapii. jedynie co mozesz zrobic to patrzec jak sie stacza na dno i czekac az mu sie znudzi. bywa roznie bo zanim znajdzie sie na dnie to moze trafic do wiezienia, szpitala, zostac bezdomnym lub trafic do piachu.
@chillipickle: bedac pod wplywem mozliwe ze wsiadzie w samochod i pojedzie na terapie do osrodka ale jak wytrzezwieje i zacznie sie terapia to wielu niedaje rade i ucieka z osrodka by pic dalej. poprostu on sam musi chciec. choc czasem to tez niewystarcza.
@chillipickle: teoretycznie można osobę pijącą ubezwłasnowolnić i sądownie skierować na terapię. to dość skomplikowane ale możliwe do zrobienia
btw wyślij najpierw babcie na terapię dla współuzależnionych, albo do poradni, tam jej mądrzy ludzie powiedzą co robić ;)