Wpis z mikrobloga

http://imgur.com/a/8m61A

Ten #kot wygląda prawie tak samo jak moja #kotka, którą miałem 18 lat. Taka sama buźka, takie samo zachowanie; ona potem jeszcze trochę urosła; pamiętam dostałem ją jak byłem w I klasie podstawówki; takie maleńkie kociątko, które ledwo mieściło się w moich dłoniach, same futro i kości. Zaczęło rosnąć ciekawskie kocisko, które wszystko musiało obejrzeć (jak ten kot ze zdjęć), lubiło pogadać i było strasznym pieszczochem.

Zawsze jak wracałem ze szkoły to już czekała na mnie; ledwo mogłem umyć ręce już musiałem się z nią pobawić (uwielbiała na początku pobawić się w coś w rodzaju berka, najpierw ja ją goniłem, potem kocisko biegło za mną); potem siadałem w fotelu, kot na kolanach, opowiadała o dniu głośno miaucząc; a potem zaczynało się mruczenie - jak mały traktor.

Rosła i rosła, była o wiele większa niż ten kot w załączeniu - największą radość to w ogóle sprawiało jej ubieranie choinki, którą najpierw trzeba ją wyjąć z szafki - czyli kot musi zrobić inspekcję -> w środku wszystko szafki obwąchiwała i sobie siedziała; potem albo były głośne miałki "zdejmijcie mnie stąd", albo jeszcze głośniejsze "łubudu" jak zeskakiwała na krzesło zostawione na wszelki wypadek (5,5 - 6kg kota i to nie z powodu grubości, to było po prostu wielkie kocisko). W międzyczasie można było wymyć gałęzie plastikowej choinki -> zawsze lubiła łapą taplać wodę w wannie jak byłem dzieckiem i się kąpałem - do czasu jak raz się niezdarnie nie poślizgnęła i nie wpadła do wanny.. od tego czasu jej unikała. W każdym razie jak już gałęzie były i trochę podeschły, to kot na nich się kładł, jak na jakimś gnieździe or smth, tak śmiesznie sobie ugniatala i tam spala. Potem oczywiście bacznie nadzorowała proces składania choinki i wieszania na niej bombek, które zresztą trącała łapką.

Fajne to było kocię, jak spała to często tak twardo, że aż chrapała. Generalnie zawsze na czymś miękkim, chyba że wędrówka po domu ją zmęczyła - wtedy spała w dziwnych pozach (w stylu każda łapka w inną stronę). A jak lubiła się bawić? Nawet jak miała 15 latek zachowywała się jak małe kocię.

Tęsknię za moja kotką : (