Aktywne Wpisy
Mefedronka +957
Mirki, w końcu jestem singielką. Mogę robić co chcę.
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
DzonySiara +125
Na przeciwległym biegunie Kaczmarek ze swoistym renesansem formy. W zeszłym sezonie Kaczmarek często nie był pierwszą opcją w ataku. Lewe skrzydło Zaksy należało do tych mocniejszych, ale Łukasz grał równo i efektywnie (nie popełniał prostych błędów, nie był zbyt często blokowany). Ten sezon to taki Kaczmarek z czasów Lubińskich, czyli klasyczny prawo-skrzydłowy bombardier w stylu Bołądzia czy Butryna. Te odnalezienie formy sprzed lat na pewno cieszy Kędzierzyn, ale też przede wszystkim nas - kibiców reprezentacji Polski, która przy tak grającym Kaczmarku ma zapewnioną pozycję atakującego w przypadku niedyspozycji Kurka.
Trzecim elementem tego nocnego wylewu myśli jest Marcin Janusz. W swojej grze były siatkarz Trefla i Skry odnalazł porozumienie z Kaczmarkiem, ale przede wszystkim co bardzo cieszy - ze środkowymi. To jak gra ZAKSA przez środek jest bardzo skuteczne i często nie do wyłapania dla przeciwników. Nie będę tego sprawdzał, ale jestem prawie pewnym, że środkowi ZAKSY mają najlepszą efektywność w ataku, może powalczyć byliby w stanie środkowi Warszawy czy Jastrzębia. Korzysta na tym Huber, który jest najlepszym graczem naszej ligi bez podziału na pozycje i gra po prostu bardzo dobrze i równo na ustabilizowanym wysokim poziomie. Wracając do Janusza. Czy to jest jego moment na szturm kadrowy? Wydaje mi się, że ten moment nadszedł już w tym roku. Przy tegorocznej formie Łomacza nie byłby Janusz bez szans, ale kontuzja (chyba szyi albo kręgosłupa - nie jestem pewien) sprawiła, że szansa na Igrzyska uciekła. Mam nadzieje, że nowym selekcjoner naszej reprezentacji da tyle szans Januszowi ile miał ich w ostatnich latach Drzyzga czy Łomacz. Odświeżenie naszej kadry, danie jej nowej, młodszej, może lepszej jakości jest kluczowe do funkcjonowania do co najmniej Paryża. Myślę, że po początku sezonu poważnie trzeba też rozważać kandydatury Popiwczaka i Hubera do ról w kadrze znaczących. Niby eksperci mówią, że na największych imprezach najważniejsze jest doświadczenie, a gdzieś w tym wszystkim zapominamy o tym, że na końcu wszystko rozgrywa się na boisku, gdzie doświadczenie ma już znaczenie iluzoryczne. Od doświadczenia ważniejsza jest pewność siebie i zaufanie co widać po przykładach francuskich, włoskich czy argentyńskich. To jest jednak kwestia dyskusyjna, podchodząca wręcz pod siatkarską filozofię.
Gruba rozkmina mnie wzięła
#siatkowka #siatkaspam