Wpis z mikrobloga

@smutnylizak: Dojeżdżałam do liceum 1,5 godziny w jedną stronę z dwiema przesiadkami (tak, więcej niż 15 km), a i tak nie wyobrażam sobie siedzieć zamiast tego miesiącami na dupie i zamulać przed komputerem. Nawet introwertycy (a może wręcz: szczególnie introwertycy) potrzebują kontaktów ze znajomymi i normalnych interakcji z rówieśnikami, inaczej wyrastają na przegrywów. A sprawdziany i zadania domowe to chyba jednak niezależnie od zdalnych są, co? I prześladować można też przez
Nawet introwertycy (a może wręcz: szczególnie introwertycy) potrzebują kontaktów ze znajomymi i normalnych interakcji z rówieśnikami, inaczej wyrastają na przegrywów.


@uczalka: no, ale Ci którzy już "wyrośli" na przegrywów raczej znajomych nie mają xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pudzianko: to na przerwach siedzicie na dupie i każdy patrzy w telefon? Jeśli masz czas po szkole się spotykać to ok, ale przecież OP ma pierdyliard zadań domowych i raczej nie na czasu. Nie mówię o weekendach, tylko na codziennym spotkaniu się ze znajomymi
@smutnylizak pierwszych trzech punktów to nikt normalny nie bierze pod uwagę, a dojazdy faktycznie to już jest jakiś problem, a tak to jeśli chodzi o podstawówki to ma tu pełną rację, możesz napisać że rodzice powinni uczyć tego wszystkiego dzieci w domach, ale to wtedy samo szkolnictwo traci sens.
Jedyne co powinno być zdalne to wykłady na uczelniach, ale to nie zależnie od żadnych Koronaświrusów
@uczalka:

Nawet introwertycy (a może wręcz: szczególnie introwertycy) potrzebują kontaktów ze znajomymi i normalnych interakcji z rówieśnikami, inaczej wyrastają na przegrywów.


Jak ktoś jest prześladowany albo z nikim i tak nie gada to co mu to da?

I prześladować można też przez Internet, więc wychodzi na to, że boli Cię tylko to, że musisz wykrzesać z siebie to minimum wysiłku i spotkać się z ludźmi.


xD. Na pewno gębę możesz obić