Wpis z mikrobloga

@ostatniaczasteczkaserotoniny: nie rzucałbym, zawsze szkoda czasu. Na pierwszych latach wielu jest takich którzy kwestionują sens wszystkiego, a potem okazuje się, że pracują nawet w zawodzie. Całkiem możliwe, że się odwidzi.
Nic nie rzucać, wziąć drugi, albo nie płodzić za wczesnie i po pierwszym dyplomie gdzieś przeskoczyć.
  • Odpowiedz
@IP247365: a źle może być z tysiąca innych powodów w trakcie studiów. Jeśli to jest inne miasto, to pewnie nie studia, a po prostu zmiana, którą trzeba przeżyć. Nie martowić się za bardzo, zajęcia jako priorytet, na otocznie trzeba czasem położyć lachę.
  • Odpowiedz