Wpis z mikrobloga

@tangerine_: Nie, to znaczy zmieniłam taktykę. Przejrzałam te kalendarze, zapoznałam się z zawartością i stwierdziłam, że nici z niespodzianki, a o nią mi najbardziej chodziło. :D Faworyta wybiorę sobie w przyszłym roku, po opiniach dziewczyn i zamówię jakiś bez analizowania środka. A teraz będę testować pudełka niespodzianki, właśnie czekam na swojego pierwszego chillboxa i zobaczymy jak to będzie. A ten z Douglasa, jak za tę cenę, to nawet wygląda przyzwoicie.
Faworyta wybiorę sobie w przyszłym roku, po opiniach dziewczyn i zamówię jakiś bez analizowania środka.


@Wredna_pomarancza: ok rozumiem :D ja wyleczyłam się z takiego kupowania kota w worku, raczej wychodzę z założenia że to fajna okazja żeby potestować kosmetyki bez kupowania pełnowymiarowych opakowań. Ten z Douglasa ma względnie mało śmieci/zapychaczy i dobrą cenę.