Wpis z mikrobloga

@Moseva: ciekawa sprawa. Ogółem moim zdaniem ustawianie konkretnych barw w ramach sympatii z jakimś trwającym wydarzeniem jest ryzykowne. Bo jak np. ty i flaga Ukrainy. Można odebrać wrażenie, że znudziło ci się pokazywanie solidarności wobec najechanego narodu, więc cała postawa mogła być nieszczera. Tak naprawdę nie wiadomo jaki jest twój stosunek do wojny teraz, możliwe, że się nią znudziłaś jak 14 latki na Twitterze.
Myślałam sobie o tym ostatnio, a raczej