Wpis z mikrobloga

Mirki, mam problem z easyshare - taka wypożyczalnia samochodów przez telefon. Jakiś czas temu wypożyczyłem Tojoye Jaris, ale pech chciał, że musiałem ją zatankować. Wysłałem maila do bok, ale nie odpisują(raz napisali, że wiadomość wpadła do spamu xd) i telefonów nie odbierają. Jak napisze na messagerze, to odczytują i olewają xD

Zatankowałem za śmieszne 60 zł i ich strata by mnie nie bolała, ale wk6482ia mnie, że mnie olewają. Na reakcje czekam półtora miesiąca.

Mogę napisać do jakiegoś urzędu żeby coś z tym zrobili? Co robić, bo c67j mnie strzela?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach