Wpis z mikrobloga

@Przytulnie: a mi też Millenium się w ogólnym rozrachunku podobało, ale pamiętam, że byłem wielce oburzony przy pierwszym tomie, był tam jeden wątek opierający się na całkowitym przypadku :D W "Niespokojnej krwi" pierwsze 10-20 stron nie wciąga, ale mam nadzieję, ze przez nie przebrniesz i naprawdę Ci się ta książka spodoba ^^