Wpis z mikrobloga

Po przemyśleniach i kilu obejrzanych sezonach, dochodzę do wniosku jaki jest obecnie główny problem formuły programu.

Chodzi o brak odsiewu "karierowiczów" którzy są tam tylko dla zabawy. Teraz Pieczara, Marek i stara pudernica (która juz w 7 edycji pisała list do kandydata), Plastuś. Wcześniej była też Sandra Sterczące Sutki i pewnie inni. Powninni "moderować" wybory w kierunku prostych ludzi. A czemu?

A temu, ze takie osoby naturalnie będą się bardziej angażować, bardziej okazywać emocje, a to = większe dramy = lepsze show i oglądalność.

Wiem, ze to perfidne, ale na tym to polega. Nikogo nie obchodzi oglądanie mdłego uszatka, który już rozpromował swój Pensjonat Pod Zdechłym Bekasem i ma #!$%@? jajca.

Pójście w kierunku osób szukających fejmu będzie działo przez chwile, ale jak nic z tym nie zrobią, to z czasem ludzie się znudzą.
#rolnikszukazony
  • 8
@Mowi: ten program jest przewidywalny, ja nie oglądam wszystkich odcinków tylko wybiórczo bez angażowania. To co widać od 1 odcinka :

Uszaty- zamknięty na relacje z dziewką z gminu, nie znajdzie nikogo i to widać od 1 odcinka. Nie ufa ludziom, ma to w genach. Terapia stoi otworem.

Pieczara- wychowywana na szefową, zamknięta emocjonalnie na związek, nie wybierze nikogo tak jak ta blondynka z poprzedniego sezonu i to widać od pierwszego
@cyqor: marek, jeden z kandydatów u starej gestapo. Juz bral udział w Kuchennych Rewolucjach

@natkas: była w 7 edycji, jedna z dziewczyn wybranych przez jakiegos typa w pierwszym etapie. Na szczescie nie pojechala na farmę. Gdyby Instagram był człowiekiem, wyglądałaby jak Sandra
@cyqor: a to ten starszy Pan, który odesłał ukrainke na chate nie ma na imie Marek? Bo ja nie oglądam uważnie bo oglądać sie nie da.

Zobaczyłam 2 odcinki i mam wnioski i nie ma sensu ogladać uważnie