Wpis z mikrobloga

#mirkowyzwanie

1. Za pomocą tutoriali dostępnych w internecie napraw coś w domu.
2. Wybierz się na jesienną wycieczkę z miasto - las, tereny wiejskie, jezioro, góry - ważne, by wyjechać z miasta. Zabierz jedzenie, termos z herbatą, ciepłe ubrania. Zabierz kogoś ze sobą. Spędź miło czas. Pamiętaj o fotorelacji. Zrób zdjęcie szerokokątne, zdjęcie miejsca w które się wybrałeś, zdjęcie makro jakiegoś ciekawego małego obiektu z tego miejsca.
Pomyśl o zdjęciach jako czymś nieprzypadkowym. Po ich zrobieniu zadbaj o to aby było wyprostowane, dobrze przycięte, z odpowiednią obróbką. Przygotuj relację ze zdjęciami."
3. Ugotuj/upiecz/przyrządź całodniowe menu, którego tematem będzie dynia (min. 3 posiłki).

Jako, że posiadam najbardziej wdzięcznego przyjaciela na świecie wybór padł na numer 2. Dodam tylko, że wyzwanie zostało zrobione wczoraj, lecz ze względu na brak czasu dopiero dzisiaj siadam do pisania. Niestety podczas wycieczki padł mi telefon i fotorelacja jest wykonana do połowy wycieczki.

Trochę opisu, a pod nim link do zdjęć z wycieczki ʕʔ

Plan był prosty, wybór padł na górę Chełm w Myślenicach. Spakowaliśmy manatki i z samego rana ruszyliśmy w drogę z Krakowa do Myślenic. Niestety gdy przyjechaliśmy na parking zobaczyłem, że jest bardzo dużo osób, które chciało spędzić ten piękny, jesienny dzień na tej samej trasie. Doszedłem do wniosku, że przejedziemy się po okolicy i znajdziemy coś mniej tłocznego (wiem, że wielu osobom nie odpowiada towarzystwo psa na trasie, szanuję to i ruszyliśmy w dalszą drogę).

Jeździliśmy po okolicach i znalazłem parking obok cmentarza link gdyby ktoś był zainteresowany. Wyszliśmy z samochodu i poszliśmy w górę trasą totalnie nieznaną. Dodam, że to nie jest szlak, po prostu "trawersowaliśmy" trawę, miejscami były odcinki wydeptane. Na samym początku była polanka, szliśmy wzdłuż płotu do lasu. Jeżeli ktoś chciałby się wybrać, to na samym końcu polanki warto przypiąć czworonoga bo po prawej stronie pojawia się ogrodzenie pod napięciem. Po przejściu tego odcinka wchodzimy do lasu i trasy nie jestem w stanie powtórzyć, ze względu na to, że szliśmy po prostu do góry. Trasa łatwa i totalnie nieuczęszczana. Nie spotkaliśmy nikogo po drodze!

Link do zdjęć
  • 4