Wpis z mikrobloga

Ja myślę tak, że Janek, lubić mieć wszystko poukładane w głowie, zobaczcie jak wyszedł z Adesanyą, który powinien być lepszy,. powinien rozjechać go, w sensie Janka, a wtedy Janek od pierwszek sekundy zaczął dyktować warunki a że musiał bronić pasa, miał mega ciśnienia, teraz, musiało coś nie zagrać w jego głowie, jak dla mnie w dzisiejszej walce, był myślami w innym miejscu, nie był ani konsekwentny w walce, ani skupiony chociażby na obronie, to takie nie poukładane było, do tego wolne ciosy, to było widać że albo przygotowania nie zagrały albo głowa. Mógł ten Tejszeria i wygrać, ale nie w tak łatwym stylu. Janek jest typem człowieka, który chce żeby mu grało od 1 sekundy, a tu niestety nie i dlatego taki Tejszeria, nic mu nie ujmując po prostu wygrał w banalny sposób.

Kończąc, uważam że na 100% nie zagrała głowa, nie przed walką, ale w trakcie, jak zobaczył że plan na walkę mu nie wyszedł,zaważyła pierwsza runda.

#ufc
  • 5
@lazdo: racja racja, oglądałem, całą walkę i powtórki, bardzo mi chodzi że jego mentalność, psychika siadła po pierwszej rundzie coś w stylu "o #!$%@?, co się dzieje, co robić" no i druga runda hooja zmieniła.