Wpis z mikrobloga

@s---k: No znam się trochę na elektryce - instalcje, BMS. Pracuję na miejscu - Kraków i okolice. Problem tylko z tym, że tak czy inaczej wynajmuję pokój i po opłaceniu wynajmu, jedzenia, samochodu niewiele już zostaje. Tak myślę, że w delegacji chociaż nie musiałbym sobie gotować. Oszczędności na jedzeniu przeznaczyłbym na jakieś jedzenie na mieście.
@r4do5: No chodzi przede wszystkim o ten pokój jednoosobowy i mieć samochód ze sobą z wypadów w różne fajne miejsca nie zrezygnuję. No chyba że gdzieś udałoby się wkręcić do pracy ze służbowym do prywatnych wypadów. Z jedzeniem wręcz przeciwnie, mam skłonność do tycia, na to akurat muszę zwracać uwagę.
@grzesiek0401: to nic tylko w morze iść . Elektryków zawsze potrzebują. Przy pierwszym większym sztormie tak cię wytelepie że kilka kg w tydzień stracisz. Kabiny są zawsze jednoosobowe, samochód ci nie będzie potrzebny, świat sobie zwiedzisz. Głównie porty i lotniska ale zawsze coś;)