Wpis z mikrobloga

Dzisiaj się dowiedziałem że mój szef za miesiąc #!$%@? z okrętu, bo wyrwał gdzieś podobną robotę co płaci 2x tyle za godzinę. Będzie mi go szkoda bo spoko facet, niezły śmieszek - przyszedł z jakiejś korpo z Canary Wharf rok temu żeby odpocząć na stare lata na państwowym, nawyki korporacyjne mu jednak zostały - nieraz mi pisał mejla w niedzielę o 21 xD

Co ciekawe nie on jeden. W ostatnich kilkunastu tygodniach mój oddział NHS stracił praktycznie cały senior HR (poszedł niemal cały management, 4 z 6 HR Business Partners i 4 Advisorów) - zostało na starych śmieciach trochę adminów i asystentów, niektórych pchnęli szczebelek wyżej kto się tam nadawał mniej więcej. Mi też oferowali ale się nie zgodziłem, bo kupa obowiązków więcej za marne grosze - na początek wychodziło jakieś 100-120 funtów więcej na miesiąc po podatku. No i oczywiście został nowy dyrektor.

Co prawda nie poznałem tego nowego jeszcze osobiście, ale słyszałem że swoimi pomysłami poważnie naruszył beton i ludzi przyspawanych od lat do stanowisk, bo chciał wprowadzić trochę ''świeżości'', bo były strefy za które nikt nie brał odpowiedzialności, więc trochę pozamieniał obowiązki, chciał zrobić małą restrukturyzację żeby to wszystko lepiej działało (i IMHO miał rację, ta biurwokracja to jest dramat momentami), nawet zdobył fundusze żeby zrekrutować nowe etaty do pomocy.

Niby wszystko pięknie ładnie, ale zapytacie czemu aż taki exodus, a powód jest najprostszy z możliwych - zarobki. Mi póki co na wszystko starcza, robota łatwa przyjemna, drugiej takiej fajnej nie znalazłem póki co, ale w sumie jak ktoś kto ma rodzinę i dzieci to trochę kicha robić za takie stawki podczas gdy prywatne korpo kilkanaście mil dalej w granicach M25 na dzień dobry dają minimum 18-20 za godzinę xD Baa, na głupim magazynie teraz po 15 płacą, bo mi na mejla oferta z jakiejś agencji przyszła xD Zapowiada się ciekawa zima.

Na marginesie - jeden potencjalny plus tego całego brexitu jest taki że stawki wynagrodzeń mogą realnie wzrosnąć bo za to co oferowali dotychczas zwyczajnie chętnych już nie ma i nie będzie prędko i jakkolwiek prywatny sektor to zrozumiał i tam gdzie jest mało ludzi podwyższa stawki, tak służba publiczna i NHS którym sobie wycierali mordę w kampanii dalej #!$%@? z zarobkami w kaczej dupie.

#uk #pracbaza #dziendobry
  • 9
Mi też oferowali ale się nie zgodziłem, bo kupa obowiązków więcej za marne grosze - na początek wychodziło jakieś 100-120 funtów więcej na miesiąc po podatku.


@MarianoaItaliano: Szkoda, ze jedyna szansa na przyzwoite podwyzki w wiekszosci przedsiebiorstw...jest po prostu zmiana pracodawcy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale dobrze wiedziec, ze na brytyjskim rynku pracy w koncu dzieje sie dobrze po latach zastoju.
@MarianoaItaliano Inflację prognozują na 0rawie 5% na przyszły rok i dowalili ten nowy podatek - budżetówka jest w coraz większej dupie, ja km jeszcze się tym więcej interesowałem to od 2010 bodajże co roku NHS miał obniżki realnej pensji, a rok temu znowu zamrozili. Teraz niby mają uwolnić pensje, ale nie wiadomo jak to będzie.

A to 18-20 min w korpo to za admin dają? Czy za co?
@PowrotnikPolska: No póki co jest jak jest ;)

Rok na takim stanowisku i poszedłbyś do innego korpo nie za 1,5x stawki obecnej, a za 3x.

@Kodziak : Myślałem nad zmianą, ale czekam jak mi stuknie increment point w grudniu - bo dostanę podwyżkę stażową i wtedy zobaczymy ile to będzie. Może akurat niewiele mniej niż mi oferowali szczebel wyżej.

Ciekawe co wykminia, aby to latac, bo plac raczej nie podniosa xD