Wpis z mikrobloga

Od umysłu przednowoczesnego do metanowoczesnego: krótka historia ewolucji człowieka. [ENG]

Metanowoczesny umysł: Chwileczkę – mówi metamodernista – jeśli mamy uwzględnić wszystkie perspektywy, abyśmy mogli dążyć do wartości uniwersalnych, to dlaczego jedyna perspektywa, którą wydajecie się cenić pomos (postmoderniści), jest wasza? Czy uwzględnienie wszystkich perspektyw nie wymaga udanego pogodzenia tych perspektyw, łącznie z modernizmem, któremu tak zaciekle się sprzeciwiasz? Tak naprawdę nie traktujesz innych perspektyw poważnie, jeśli ich nie oceniasz, nie porównujesz i nie łączysz – i nie przypisujesz każdej perspektywie należytego uznania.

Kiedy głosujesz, często idziesz za lewicą lub zielonymi – aw niektórych przypadkach z intelektualnymi formami libertarianizmu. Ale ilekroć którakolwiek z tych sił zbliża się do rządu, pojawiają się te same nowoczesne, biurokratyczne struktury.

Podczas gdy krytykujesz często przesadzoną „obiektywizm” współczesnej nauki i stworzyłeś kilka interesujących programów badawczych w naukach społecznych i humanistycznych (takich jak etnometodologia, interakcjonizm, analiza dyskursu, kulturoznawstwo, postkolonializm, ekofeminizm, teoria queer itp.), tak naprawdę nie stworzyłeś nowej nauki dorównującej siedemnastowiecznej rewolucji naukowej.

A co z Oświeceniem – jego idee kształtują konstytucje większości krajów świata. Miałeś rewolucję studencką z 1968 roku we Francji i kontrkulturę w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, autorzy tacy jak Herbert Marcuse i Aldous Huxley prowadzili walkę; ale gdzie jest twoje nowe społeczeństwo?

Coraz częściej tłoczysz się na wydziałach uniwersyteckich, gdzie piszesz krytykę wszystkiego, od raportów Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) po piosenki pop i teledyski – ale gdzie jest alternatywa, którą oferujesz? Przez chwilę był to „demokratyczny socjalizm”, ale po 1989 roku nie widzieliśmy żadnych wiarygodnych roszczeń do niego. Potem była „głęboka ekologia”, ale świat industrializuje się, konsumuje i modernizuje szybciej niż kiedykolwiek. Potem wymyśliłeś queerowy feminizm i zaktualizowane wersje radykalnego feminizmu, co jest miłe, ale nigdzie nie ma dowodów na to, że „przełamanie heteronormy” i „zmiażdżenie patriarchatu” przynoszą prawdziwą rewolucję lub prowadzą do sprawiedliwego społeczeństwa. Szczerze mówiąc, kobiety zostały bardziej wyzwolone dzięki pigułce i innym zdobyczom medycyny niż postmodernistycznej teorii. A potem mówiłeś o neoliberalizmie, który uważasz za złego ducha, który opanował świat, ale jeszcze nie stworzyłeś żadnej alternatywy poza biurokratyczną kontrolą. Okupacja Wall Street nie oferowała nic poza szumem. Wszystkie twoje projekty upadły, a żaden z nich nie zmienił głęboko społeczeństwa. Nastąpiły pewne zmiany, owszem, ale nadal żyjemy w tym, co należy postrzegać jako nowoczesne społeczeństwo: wciąż kapitalistyczne, alienujące, nierówne i ekologicznie katastrofalne.

Spójrzmy na twoich bohaterów pomo. Foucault był dobry w krytykowaniu współczesnego społeczeństwa, dam ci to. Ale w co wierzył? Chciał, aby dorośli mogli legalnie uprawiać seks z dziećmi (bez limitu wieku) i był głęboko zachwycony irańską rewolucją. Nigdy nie wymyślił jednego użytecznego rozwiązania. A co z Erichem Frommem, tym mądrym guru? Chciał scentralizowanego planowania przejmującego całą produkcję, upewniającego się, że w radiu słyszymy tylko muzykę klasyczną, że rządzi grupa wyjątkowo mądrych ludzi (mających wyraźnie na myśli siebie i ludzi takich jak Einstein), kochał Suzuki (japońskiego nauczyciela zen). którzy wspierali japoński reżim podczas II wojny światowej, dając bardzo zen relacje o tym, jak wykurzyć oko bagnetem) i gardził gejami. Mogę iść dalej. Chodzi o to, że gdy tylko nadejdzie Twoja kolej, aby zaoferować wizję i nową ścieżkę, Twoja szyja jest odsłonięta.

ANTYTEZA PONOWOCZESNOŚCI TO ZA MAŁO: Problem, który masz, drogi pomo, polega na tym, że nie udaje ci się skonstruować ani zasugerować niczego użytecznego lub trwałego, ponieważ naprawdę interesuje cię tylko bycie antytezą dla istniejącego społeczeństwa.

Tak naprawdę nie używasz wielu perspektyw; wasza „wielość perspektyw” ogranicza się do epistemologicznej (poglądy wiedzy i sposobu jej osiągania) – nigdy nie jest ontologiczną wielością (postrzeganie samej rzeczywistości jako zmieniającej się w zależności od perspektyw).

Z metanowoczesnego punktu widzenia to po prostu za mało. Musisz stać się bardziej wrażliwy: musisz spróbować skonstruować syntezę wszystkiego, co znasz z wcześniejszych etapów, aby stworzyć społeczeństwo, które rozwiąże trzy główne problemy współczesnego życia: nadmierne globalne nierówności, alienacja lub neurotyczne lęki współczesnego życia oraz niezrównoważenie ekologiczne.

Synteza ta musi oczywiście być otwarta i stale rewidowana, jako protosynteza . Musisz sam zaproponować ścieżkę do Utopii, która naprawdę musi obejmować to, co tradycyjne, nowoczesne i postmodernistyczne – nawet wiedząc, że ta ścieżka nigdy nie będzie jedyna lub „właściwa”. Robimy to, ponieważ musimy, nawet przy bardzo dużym ryzyku popełnienia błędu.

A to wymaga znacznie poważniejszego potraktowania wszystkich poprzednich etapów rozwoju: musisz naprawdę poradzić sobie z perspektywą Jednej Uniwersalnej Prawdy, którą żywisz i pielęgnujesz w sobie głęboką, szczerą wiarę (jak w tradycji Osi); musicie szukać obiektywnej prawdy, co do której wszyscy możemy się zgodzić, i starać się nią władać, by wywołać postęp (którą wypuściła nowoczesność); i musisz starać się krytykować i znaleźć w tej historii wszelkie możliwe pęknięcia i wykluczone głosy (ponowoczesność).

Każdy etap rozwoju tworzy niekończące się piękno, kawalkady nowych prawd, nowych rzeczywistości, nowych melodii wszechświata. Wielość nie jest jedyną melodią kosmosu: gra w większej orkiestrze, składającej się z jedności, uniwersalności i wiary, z których wszystkie są ważne – i porównywalne ze sobą.

POSTMODERNIZM NIE JEST WYSTARCZAJĄCO KRYTYCZNY ANI MULTIPLISTYCZNY: Drogi pomo, byłeś monolityczny w swoim uścisku wielości, ograniczony w swoich próbach otwartości umysłu, osądzający w swoim braku osądzania, hierarchiczny w swojej antyhierarchii. Krótko mówiąc, twoim problemem nie jest to, że byłeś zbyt krytyczny, postmodernistyczny i multiplikistyczny – nie byłeś wystarczająco krytyczny, postmodernistyczny i multiplistyczny.

Jeśli jesteś tak dobry w przyjmowaniu perspektyw i włączaniu wszystkich, to dlaczego modernista pojawił się u Twoich drzwi, kompletnie zniszczony, pijany iz łomem? Czy byłeś imperialistą i opresyjnym, nie zauważając tego? Czy wykorzystywałeś swoją wyższość poznawczą i kulturową dla brudnych przyjemności opresji i sprawiania, by inni, na słabszych pozycjach, czuli się bezradni i pozbawieni poczucia siebie, moralności i rzeczywistości? A czy robiłeś to, wmawiając sobie, że bronisz słabych? Jeśli jesteś usprawiedliwiony w tej symbolicznej przemocy, gdzie w takim razie jest nowe społeczeństwo, które miałeś stworzyć?

JAK METAMODERNIZM POKONUJE POSTMODERNIZM: Umysł metanowoczesny traktuje wszystkie wcześniejsze perspektywy jako prawdziwe ; po prostu niektóre z nich są bardziej realne niż inne. Są one uszeregowane, porównywane i równoważone względem siebie. A do tego trzeba umieć naprawdę słuchać i rozumieć – iw pewnym stopniu się z nim zgadzać – nawet najbardziej zaciekłego wroga. Musimy nauczyć się słuchać drugiej osoby, widzieć jej oczami i łączyć naszą rzeczywistość z jej własną, widzieć, jak jej perspektywa jest realną , ontologiczną częścią rzeczywistości. Słuchanie nieznajomego staje się najwyższą formą dżihadu.

Jeśli chcesz uwzględnić wszystkie perspektywy i traktować je sprawiedliwie, musisz być w stanie porównać je ze sobą i zobaczyć, jak każda z nich jest ważną częścią rzeczywistości i jak do siebie pasuje. W przeciwnym razie sam jesteś protekcjonalny i monolityczny.

Jeśli chcesz przekroczyć i porzucić obsesję na punkcie hierarchii, musisz umieć beznamiętnie opisywać hierarchie i produktywnie się do nich odnosić. Jeśli masz urazę do hierarchii i zaprzeczasz im, nadal jesteś w ich uścisku, nadal masz na ich punkcie obsesję. Właśnie poprzez demistyfikację hierarchii możemy uwolnić się od tej obsesji.

Jeśli widzisz, że rzeczywistość społeczna jest konstruowana, że jest formą wzorowanej „metanarracji” i że w tej narracji są poważne luki i ograniczenia – czy nie jesteś zobowiązany do próby jej rekonstrukcji? Stworzyć nową opowieść o ludzkości, społeczeństwie, rzeczywistości i postępie? Zasugerować protosyntezę?

A jeśli chcesz włączyć głosy wykluczone, czy nie musisz okazywać chociaż trochę solidarności ze wszystkimi perspektywami, nawet tymi, których nie lubisz lub od których czujesz się lepszy?


#neuropa #metamodernizm #gruparatowaniapoziomu #filozofia #postmodernizm
  • Odpowiedz