Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kto #!$%@? wymyślił 3 miesięczny okres wypowiedzenia? Pracuję w januszexie 3,5 roku. Byłem pewny że będzie to miesiąc. I co? I #!$%@?. Jak powiedziałem januszowi, że chce sie zwolnić i czy jest szansa na porozumienie stron to mnie wyśmiał i powiedział, że "jeszcze się trochę pomęczymy..." Do końca stycznia muszę tu robić...
#depresja #przegryw #magazynier

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61758ece1cf2db000bbe2458
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 32
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: z jednej strony c*****o ale z drugiej strony jak Janusz będzie chciał cię zwolnić to masz 3 miesiace na szukanie roboty


@piteross: Przecież ten okres wypowiedzenia to działa tylko w jedna stronę… może jeszcze powiesz, ze dodatkowo dostanie pracownik odprawę?

Zazwyczaj firma będzie chciała się rozejść tu i teraz a jak pracownik będzie fikać to powiedzą wprost ze przez trzy miesiące będą szukać haka na niego a już napewno
  • Odpowiedz
  • 7
@dzester co Ty chłopie gadasz. Jak masz w umowie 3 miesiące wypowiedzenia i firma chce się rozstać tu i teraz to albo wykorzystujesz zaległy urlop, albo zwalniają Cię z obowiązku pracy, albo i jedno i drugie. Ale hajs dostajesz za te 3 miesiące.
  • Odpowiedz
@feegloo: w umowie zazwyczaj nie pisze odnosnie okresu wypowiedzenia, albo tylko tyle co na poczatku.
Po bodajze 3 latach przechodzi z automatu na 3 mc i to wynika z kodeksu pracy.
Tak jak pisali zalegly urlop (chyba ze wyplaca), albo l4 albo walisz w #!$%@? tak zeby im sie nie oplacalo i moze nastepnemu popusci. Z drugiej strony to troche nieznajomosc przepisow wiec nie mozna byc o to zlym
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht: Oczywiście ze się da, jeżeli pracodawca komuś mówi ze „pomeczymy się” w takiej sytuacji to jak będzie chciał się kogoś pozbyć to podsunie papier za niezwłocznym porozumieniem stron wypowiedzenie i tyle. Są osoby które będą walczyć i nie podpiszą i tacy co podpiszą.

Jak ktoś będzie fikać to będą szukać jakiś smrodów żeby zwolnić dyscyplinarnie i tyle. Ja tu mówię o typowych Jakuszexach gdzie właściciel firmy myśli ze jest panem
  • Odpowiedz
@dzester: Wbrew pozorom nie jest tak łatwo zwolnić kogoś dyscyplinarnie :). Musisz mieć jakieś konkretne i dobrze udokumentowane zdarzenie, które powoduje, że takie zwolnienie powinno być.

Generalnie to trochę działa w dwie strony :). Bo przykładowo jeśli chodzi o sytuacje OPa pracodawca chce go zatrzymać 3 miesiące, ale właściwie on może teraz się obijać w robocie, robić wszystko dużo wolniej itp. Bo co mu może pracodawca zrobić? Zwolni go? :).
  • Odpowiedz
@Micho_master: Dokładnie może tak robić ale rynek zawodowy jest dość specyficzny. Zwłaszcza jak się pracuje w specyficznej branży gdzie każdy zna każdego. Smród później się może ciągnąć.

No i warto z klasa odejść a nie palić mosty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dzester: Nie no jasne, że zdecydowanie lepiej rozstać się z klasą :). Choć wydawało mi się, że mówimy tutaj o sytuacji "janusza biznesu" i takiego normalnego pracownika.

Choć może faktycznie w specyficznej i małej branży gdzie każdy każdego zna może być trudniej o prawa pracownicze i takie rozstanie fair po obu stronach.
  • Odpowiedz