Wpis z mikrobloga

że tworzenie aplikacji komercyjnych na sensownym poziomie


@Spook: w praktyce to bardziej utrzymywanie aplikacji komercyjnych na sensownym poziomie. Postaw sobie ze dwie apki w pełnym ekosystemie tj. baza, spring, prosty front na jakimś ajaxie, wszystko zdokeryzowane. Naucz się jak spring zarządza tranzakcjami pod spodem (AOP), jak działa javowy procesor adnotacji, bajtkod.

Wbrew temu co pisze część wykopków, język to naprawdę tylko narzędzie. O ile nie przechodzisz z webdevu na embedded czy
  • Odpowiedz
@Spook: @handler: ja po około 4 latach w PHP przeszedłem na Javę. Było to tak, że wspomniałem w pracy, że chciałbym przejść do Javy z PHP i coś tam się w domu uczyłem sam, nagle po kilku dniach dowiedziałem się, że mogę wejść do dużego Javowego projektu (spring, microservices, kafka) i podjąłem wyzwanie.
Pamiętam, że pierwsze około 3 miesiące czułem się jak dziecko we mgle, ale plusy były takie, że
  • Odpowiedz
@Spook: ja raczej nie robię aż tak drastycznych ruchów, bo w tych czasach bez 2-3 lat znajomości frameworka, jak chcesz zmienić firmę, to nie dostaniesz podobnego seniorskiego stanowiska ¯\(ツ)_/¯ więc szkoda dokładać do interesu robiąc za mniejszą pensję.

bardzo dużo pracowałem chociażby w NodeJS i mimo bardzo dobrej znajomości Javy wiem że gdybym szukał teraz podobnej roboty w Springu to szybko bym się zderzył ze ścianą ¯\
(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Spook: zasady programowania i dobre praktyki są ogół niezależne od języka. Co za różnica czy będziesz pobierać pakiety z mavena, npm czy packagist? W gruncie rzeczy chodzi o to samo. Mi to zajęło może kilka tygodni dodatkowej pracy po godzinach. Dodatkowo wiele zależy od projektu, ludzi i praktyk w nim przyjętych.
  • Odpowiedz