[Shinyz0]

Pytanie kolarza nawet jeszcze nie amatora(150km przebiegu here) lepiej jeździć na cięższym przełożeniu z wolniejszymi obrotami czy większe obroty z szybszym przełożeniem xd? Nie czuję że mi się nogi męczą na ciężkich przełożeniach ale czuję że strasznie miele XD jakieś tipy? Moim celem jest po prostu sprawna jazda na dalekie dystanse
#szosa #rower

[pek0s]

@Shinyz0: raczej większe i szybsze

[Shinyz0]

@pek0s: szybsze mialem na mysli duze zebatki jakby co xD

[Im_from_alaska]

@Shinyz0: to subiektywna sprawa.

na płaskim najbardziej optymalna jest kadencja koło 90 obrotów na minutę, na podjazdach to totalnie indywidualna kwestia - jedni kręcą ponad 100, inni poniżej 80. jeździj tak, żeby było ci wygodnie, skoro dopiero zaczynasz popróbuj różnych kadencji i znajdź idealną dla siebie

[sosna119]

@Im_from_alaska: ale jednak zdrowiej dla stawów jest kręcić z wyższą kadencją. Ciśnięcie na pedały na ciężkich przełożeniach wykańcza też napęd

[Im_from_alaska]

@sosna119: najdzrowiej dla stawów to przede wszytskim mieć dobrą wysokość siodełka i, jeśli ktoś używa, dobrze ustawione bloki. dla totalnych amatorów jeżdżenie poniżej 80 jest po prostu niekomfortowe i podświadomie tego unikają

[Qardius]

@Shinyz0: zainwestuj w cokolwiek z pomiarem kadencji, bo na początku jeździłem z kadencją 60 i 80 wydawało się dużo a teraz w zakresie 80-90 mam średnią

[Shinyz0]

@pek0s: @pek0s: @sosna119: @Im_from_alaska: @Qardius: dziś jechałem na lżejszym przełożeniu z większą kadencja i wow xd prędkość podobna, mniejsze zmęczenie i większą przyjemność XD