Wpis z mikrobloga

By zapomnieć o tym że jest się społecznym śmieciem bez szans na normalne życie potrzeba według mnie dwóch rzeczy. Po pierwsze akceptacji swojej sytuacji, tego że będziesz sam do końca życia i przez to życie żadna kobieta ciebie nie pokocha za to kim jesteś i zaakceptowanie samego siebie jako wadliwej jednostki. Jest to trudne, dla niektórych nawet niemożliwa rzecz ale jest wymagana do tego żeby pozostać przy życiu i nie popełnić magika czy tam innego bohatyra. Drugą rzeczą jest pasja, hobby. To jest coś co pozwala nam zająć czas, wyrwać nas z monnotoni życia i pozwala zastąpić to czego nigdy nam nie dano i czego nigdy nie osiągniemy. Może być to gra na instrumencie, pisanie bloga czy recenzji, pisarstwo czy jakiekolwiek inne rzeczy które wymagają od nas jakiegoś wysiłku by dany temat poznawać, udoskonalać, w końcu tworzyć i się tym dzielić. Czego byśmy nie mówli, faktem jest to że człowiek jest istotą stadną, nie jesteśmy w stanie żyć bez innych osób ponieważ jest to przeciwne naszej naturze. Dlatego bardzo ważne w tej drugiej rzeczy jest udzielanie się w społecznościach ludzi którzy dzielią nasze pasjie, z którymi możemy rozmawiać, wymieniać się czy też razem tworzyć. To jest chyba najważniejszy element. Nawet jeśli znajomości które były w ten sposób tworzone nie będą trwałe to zawsze można zrobić nowe. Dla mnie taką pasją są papierowe RPG. Czytanie podręczników, uczenie się pisania ciekawych historii, zabawy z programami komputerowimi do zmiany głosu, modulowanie i podstawy gry aktorskiej, poznawanie nowych ścieżek muzycznch które można wykorzystywać na sesji by budować klimat, chodzenie na konwenty i prelekcje by dyskutować i uczuć się nowych technik prowadzenia sesji. I najważniejszy element. W RPG nie da się grać samemu, tylko z ludzmi. To jest najważniejszy element tego hobby bo masz grupe której przedstawiasz swoją prace i razem z nimi ją rozwijasz przy okazji ucząc się rzeczy których nie miałem jak zgłebić przez moje życie takie jak rozmowa, dyskusja, nawiązywanie znajomości i poznawanie zachowań potrzebnych by nie zrazić do siebie ludzi ani ludzi do nas. Ja nie miałem takiej możliwości by poznawać te wszystkie rzeczy w czasach mojej młodości ponieważ, przez otoczenie byłem już na starcie wykreślony. Mimo że nadal nie jestem w stanie powiedzieć że jestem zadowolony ze swojego życia to myślę że jestem na dobrej drodze do tego. Życzę powodzenia wszystkim anonom którzy nie odnalazli tych dwóch rzeczy w swoim życiu i cały czas kopią to dno na którym są by wbić się jeszcze głębiej. Bo nie ważne co by nie mówił jakiś oskarek developerski o tym że jesteś #!$%@?ą ciotą, co by nie powiedziała jakaś płodna julka że z twoim wzrostem powinieneś się powiesić, czy nawet niektórzy co na tagu mówią nieironicznie że it's over. To jest it's over ale dla tego elementu życia, ale zawsze można zacząć żyć inaczej. Może trochę długi wpis ale chciałem to z siebie wyrzucić, a nie ma na to lepszego miejsca niż strona z śmiesznymi obrazkami, pośród ludzi którzy tak jak ja są na dnie. Dobranoc anony, sobota wieczór i humor gitówa ()
#przegryw #blackpill #depresja #przemyslenia #papierowerpg #oswiadczenie
Profanumopus - By zapomnieć o tym że jest się społecznym śmieciem bez szans na normal...

źródło: comment_1635014758emeCXnEfEGB6Bj7x26ZEFd.jpg

Pobierz
  • 10
zaakceptowanie samego siebie jako wadliwej jednostki


@Profanumopus: co jest bzdurą, bo to system jest wadliwy i 20 lat temu każdy, ale to każdy z tego tagu miałby bez najmniejszego problemu dziewczynę.

Drugą rzeczą jest pasja, hobby


@Profanumopus: to ma może 10% ludzi, więc jeśli ktoś tego nie ma, to nie powinien liczyć na znalezienie.
@sqlserver: System jak najbardziej jest wadliwy, a my się w tym lustrze przeglądamy bo tylko takie istnieje a poprzednie zostało rozbite. Kiedyś podniosę ten temat w innych wpisach. Plus coś mi się wydaje że mylisz pasje, hobby z talentem. Nie musisz być dobry w tym co robisz póki sprawia ci to poczucie celu. Anon wyżej podał nawet fajny przykład z ikigai