Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lune: @konik_polanowy: jestem dopiero na 56 stronie, panowie, proszę nie oceniać.


Generalnie uważam, że nie czytam głupich książek, nie jaram się Greyem ani "Pokoleniem Ikea" bo to dla mnie mocno karyniaste pozycje.

Małgorzata Halber napisała bardzo fajną książkę "Najgorszy człowiek na świecie", w której poruszyła problem alkoholizmu u siebie. To ze zdjęcia powyżej, to fragment jej drugiej książki. Chciałam przeczytać, bo wcześniejsza mi się podobała.
@dekonfitura: ale jeśli chodzi konkretnie o temat #!$%@? wśród facetów to jeszcze nie widziałem by jakakolwiek kobieta (a już kilka próbowało) dobrze ten temat przedstawiła, o trafnej analizie tego zjawiska już nawet nie wspominając. Wszystkie podchodzą do tego w podobny sposób i wątpię czy dalsze próby mają sens xD
To trochę tak jakbym ja pisał o mentalności kobiet w ciąży i przez co przechodzą próbując wytłumaczyć humorki - no przecież ja
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lune: pewnie coś w tym jest.

Ja trochę mam wrażenie, że osoby spod tagu przegryw, to po prostu lubią się paplać w tych swoich niepowodzeniach i przebywanie w tym miejscu daje im poczucie przynależności do grupy społecznej, która "ma tak samo", co tłumaczy jakieś swoje niepowodzenia.

Nie wykluczam, że upraszczam i nie będę się kłócić z Twoją tezą, że pewnych rzeczy dotyczących męskiej psychiki kobiety zwyczajnie nie zrozumieją.

@Lune mało tego, że kobieta, ale ogólnie ludzie, którzy gdzieś tam nigdy nie byli na uboczu rówieśników

Jakiś czas temu w Tok FM taki gość od podsumowania dnia (swoją drogą bardzo ogarnięty, fajne wywiady przeprowadza) zaprosił do rozmowy jednego z autorów tego raportu na temat dyskryminacji mężczyzn, o którym było na wykopie głośno, to bzdury straszne opowiadał, nie był w stanie potraktować tematu poważnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NDSS: być może, ale takie odnoszę wrażenie. Wiem, że każdy przypadek jest indywidualny i nierzadko stoi za tym czyjaś historia, ale taki po prostu przedstawia mi się obraz. Być może krzywdzący, ale przecież nie kłócę się z nikim, że mam rację, bo ekspertem nie jestem.