Wpis z mikrobloga

@ChareimUu: przecież w takiej żabce czy lidlu i tak robisz zakupy regularnie, to niech dają i niech te punkty się zbierają, nie ma w tym nic złego, a zawsze na koniec jakiś bonus z tego.

za to #!$%@? jest zakładanie karty czy tam konta klienta w sklepie w którym kupuje się raz na ruski rok.
  • Odpowiedz
@Wciongbankowy:
Po pierwsze w żabce drogo.
Po drugie to że kasjerki z żaby często lecą w ch. i zawyżają paragony (o, przepraszam dwa razy mi się nabiło... ;-) to nie jest jakaś wiedza tajemna.
Po trzecie z lojalnościówkami często kupujesz nie to co chcesz zjeść, tylko to co sieć chce Ci sprzedać.
A po czwarte, jak już wchodzę do sklepu typu ZAPPKA lub KARTA BIEDRONKI lub NAKLEJKI NA ŚWIERZAKI i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 79
@slackbot:

to tak jak z maskotkami w lidlu. zrob zakupy 20 razy za 50zl zeby dostac misia za 15zl


Skoro i tak robię tam zakupy, to co w tym złego?
  • Odpowiedz
@ChareimUu ja nie mam zappki, a w zasadzie ja skasowałem, bo kilka razy zrobiłem zakupy powyżej 300 zł (kupowałem ojcu papierosy na zapas) i zablokowali mi konto. Poinformowali mnie, że aby go odblokować mam do nich pisać. Napisałem im, że to bardzo nieprokonsumencki ruch i że ukarali mnie za większe zakupy u nich. Bez sensu, aplikacja powinna mieć limity i nie nabijać punkt powyżej 300 zł czy tam kolejnego nadmiarowego zakupu.
  • Odpowiedz
Nie korzystam z tej aplikacji bo to jest zwyczajnie upierdliwe wyciągać telefon, odblokowywać go i otwierać appkę, żeby ją zeskanować. Już wolę karty lojalnościowe w stylu "Moja biedronka", gdzie ją wyciągam z portfela przed płaceniem jeżeli akurat są jakieś promocje. Normalnie jej nie używam, bo po co mam im ładować dane o swoich wszystkich zakupach do bazy ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz