Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Z żoną jesteśmy już kilka lat po ślubie, oboje przed czterdziestką. Nie ma między nami jakichś problemów chyba, oprócz życia intymnego. No ona nie lubi się kochać, wszystko robi z naburmuszoną miną, a to jej się nie chce, a to do pracy musi wstawać, wiem, ze nie zawsze jest pora i w większości wypadków odpuszczam, ale z drugiej strony ZAWSZE jest jakaś wymówka. Jak odpuszczam, to i przez tydzień albo miesiąc się nic nie dzieje. Sama nigdy nic nie inicjuje, no może raz na rok. Z kolei ja - nie wydaje mi się, żebym stwarzał jakieś problemy, mam wszystkie zęby, dbam o siebie (silownia), o higienę też, może i piękny nie jestem, ale mam wszystko na miejscu. Po prostu mógłbym to z Nią robić codziennie, no góra co dwa dni. Jak sądzicie - ma bolca na boku, albo coś ze mną nie tak? Boje się, ze przelecą nam najlepsze lata życia, albo co gorsza, ubzdurała sobie, że jest nieatrakcyjna czy co. Jak to u was jest mirki?

#porady #seks #rodzina

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6167e1e3820612000adca8f3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Wesprzyj projekt
  • 9
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Dokładnie, weź jej to powiedz, pogadaj jak człowiek z człowiekiem. Czasami w życiu człowieka bywają pewne etapy, raz się chce seksić codziennie przez bite 3 miesiące a innym razem ma się seks w nosie przez kolejne 3 miesiące. Jak to w życiu. Życie nie polega tylko na seksie. Seks jest tylko jednym puzzlem z 1500 innych puzzli.
@AnonimoweMirkoWyznania:
Ja na twoim miejscu porozmawiałbym z nią na ten temat i zapytał o co chodzi, czy jej nie kręcisz, czy przestała cię kochać czy jaki jest problem. Przecież równie dobrze w takim wypadku możecie zostać przyjaciółmi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo jak to inaczej można nazwać jak seksu nie ma i nic się nue dzieje między wami. Ja bym powiedział że to nawet niezdrowe
M.: Kobiety tak mają, udany seks parę razy w roku. Na szczęście moja zrozumiała, że zdrowy facet bez dobrego seksu umiera. Zauważyłem jedna zależność do dobrego seksu musi być czysta głowa bez zmartwień i problemów. Zawsze na wakacjach po 1- 2 dniach wstępuje w nią demon seksu (oczywiście w jej skali), co w domu zdąża się co najmniej żadko. Teraz przynajmniej jak nie ma ochoty to robi naprawdę porządnego lodzika bez
knur:
Oh shit here we go again.
Po pierwsze to normalna sprawa, dlatego dla faceta małżeństwo to żaden interes i w najlepszym wariancie to jesteś na zero, przeważnie na minusie. No ale tu nie ma co już płakać nad rozlanym mlekiem.
Sprawa wygląda tak, że jak się nie spasłeś, nie chodzisz po domu w brudnej żonobijce i dziurawych majtkach, nie śmierdzi Ci z ust, bo do dentysty chodzisz raz na dwie