Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Widzieliscie jak poszly ceny jedzenia na miescie do gory? #wroclaw

W ostatnim tygodniu postanowilam z chlopakiem pochodzic po restauracjach (poprobowac roznych dan, plus wyjsc z mieszkania)

Rok temu burrito - 27 zlotych. Dzisiaj? 39 zlotych i mniejsze
Rok temu pizza z rukola - 28 zlotych, dzisiaj? 38 zlotych
Rok temu Kurczak w orzechach (tajskie) - 27 zlotych, dzisiaj? 35 zlotych
Rok temu sniadanie lokalne - 19 zlotych. Dzisiaj? 27 zlotych

"Fajna ta inflacja, takia nie za duza, nie za mala, tylko w sam raz 6%" /s

Polecam posprawdzac sobie zdjecia menu na google maps sprzed roku lub dwoch.

#restauracje
#inflacja
#jedzenie
#zalesie
#ekonomia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #616672b8820612000adc7f15
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 99
@Bianci: Nie no, po prostu ludzie, szczególnie młodzi uważają, że w Warszawie życie jest o wiele lepsze niż w mieście z 60k ludzi powiedzmy. No więc czemu narzekają? Jednak źle się żyje tam? W mieście 60k ludzi pizza 50cm jest za 34zł więc albo wóz albo przewóz. Nie można mieć tanich cen w „wielkim” mieście
@AnonimoweMirkoWyznania: O jak bardzo sie zgadzam... 2 lata nie bylem we Wroclawiu, bylem na weekend teraz z pensja w £ i serio bylo dla mnie tam drogo... Az sie pytalem znajomych jak oni zyja, jak zwykle wyjscie z partnerka na burgera z piwem to 200 zl... do tego potem po 2-3 piwka w kontynuacji i masz 500 zl za wieczor, jakas masakra...
A sprawdzales jak zmienily sie np. ceny podkladow kolejowych? Bo niby inflacja jest uciazliwa jak chcesz jesc, ale gdy chcesz budowac torrowiska to moze nie jest tak zle ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@TgcRap4: a skąd w koszyku konsumenckim mam wziąć podkłady kolejowe? jak niby chciałbyś uwzględniać w CPI cenę podkładów? to takie #!$%@? jak tego grubasa atora z youtube'a, który wiecznie bredzi o cenach luksusowych jachtów pełnomorskich.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@aks_762: a koszyk konsumencki o który piszesz nie uwzględnia z kolei spadku jakości kupowanych produktów, gdy ludzie wybierają tańsze, gorsze alternatywy ¯\_(ツ)_/¯
@Blob_Morderca też mam takie wrażenie że chcą sobie odbić pandemię. Jeszcze dochodzi to że w wielu miejscach jakość obsługi poszła mocno w dół, dotychczasowa załoga w wielu miejscach została wyrzucona na czas lockdownu a w ich miejsce przyszli niedoświadczeni kelnerzy i kucharze. W miejscach gdzie kiedyś dałabym sobie rękę uciąć za jedzenie teraz niedogotowane czy niedopieczone mięso to norma ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czy kelner który wylał coś
@b8uje: To ja Ci napisze jak wygląda życie w takim mieście 60k, bo jestem fanem podróży rowerem po takich dziurach. Porownujesz pizzę z takiej pizzerii do jakiejś neopolitanskiej w Warszawie. W tej pipidowie nikt nawet nie odróżnia pasztetu od pasztetowej. Nie obrażam nikogo, po prostu stwierdzam fakt, że jedzenie w dużym mieście często wiąże się z kolosalna różnicą i jakością.
@AnonimoweMirkoWyznania: O jak bardzo sie zgadzam... 2 lata nie bylem we Wroclawiu, bylem na weekend teraz z pensja w £ i serio bylo dla mnie tam drogo... Az sie pytalem znajomych jak oni zyja, jak zwykle wyjscie z partnerka na burgera z piwem to 200 zl... do tego potem po 2-3 piwka w kontynuacji i masz 500 zl za wieczor, jakas masakra...


@vilay: W którym dokładnie lokalu 2 burgery i
@Blob_Morderca też mam takie wrażenie że chcą sobie odbić pandemię. Jeszcze dochodzi to że w wielu miejscach jakość obsługi poszła mocno w dół, dotychczasowa załoga w wielu miejscach została wyrzucona na czas lockdownu a w ich miejsce przyszli niedoświadczeni kelnerzy i kucharze. W miejscach gdzie kiedyś dałabym sobie rękę uciąć za jedzenie teraz niedogotowane czy niedopieczone mięso to norma ( ͡° ʖ̯ ͡°) Czy kelner który wylał coś
Widzieliscie jak poszly ceny jedzenia na miescie do gory? #wroclaw


@AnonimoweMirkoWyznania: żeby tylko Wroclaw. Już w tamtym roku było kiepsko bo covid, srovid itp. ale robi sie jeszcze gorzej. No ale chcieli 500+, drukowania kasy na byle gówno, zerowe stopy procentowe no to jazda. Oczywiście najuboższych to mało obchodzi bo oni więcej wydadzą tylko w sklepie a nie na mieście w knajpach i pubach.
Inflacja 6% w skali roku stała się powodem do wzrostu cen o 60% czego tu nie rozumieć ( ͡º ͜ʖ͡º)


@ubermensch1922: nikt nie wini samej inflacji za taki wzrost cen. Do tego doszły kolejne podatki i podwyżki cen prądu, gazu, paliwa a także wynikający z inflacji i wzrostu cen mniejszy popyt. Dlatego ceny za niektóre produkty wzrosły aż o tyle. Też nie wiem czego tu nie