Wpis z mikrobloga

@Kiririri: Jak ja robiłem to trzeba było dowozić daną funkcjonalność np. w dwa tygodnie, nie ważne że Ci się dziecko rozchorowalo, i chciałeś dwa dni urlopu czy coś.

Ludzie robili "ukryte nadgodziny" czyli robili za darmo by dowieść ale udawali że wszystko okej. Praca dla pasjonatów i tego typu teksty xD