Wpis z mikrobloga

Mirki, to jest trochę chore. Jest ładne osiedle koło mnie - powstają nowe mieszkania itd. I o co chodzi - firma w przeszłości figurowała pod jakoś 6 (!) różnymi nazwami i adresami ale pod tymi samymi właścicielami jako sp. z o.o., spółka komandytowa i już naprawdę nie wiem co dalej - nawet ludzie kupując mieszkanie w 1 bloku często kupowali to od dwóch innych spółek. Jedyne co się nie zmienia to grupa paru osób, które te spółki regularnie zakłąda, zmienia nazwy (?). Jak chciałem 4 miesiące temu z nimi podpisać umowę na już wybudowany na 2 piętra blok figurowała inna nazwa dewelopera niż obecnie wraz z w ogóle innym adresem XD O co może chodzić? Nie ukrywam, że mega atrakcyjna inwestycja tylko że serio się boje
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie
  • 6
  • Odpowiedz
spółka pod inwestycje. Łatwiej rozliczać.


@augusto-mises: #!$%@? tam, a nie łatwiej rozliczać. Jedynym celem zakładania spółek celowych (zazwyczaj z o.o ze śmiesznie niskim kapitałem zakładowym) pod inwestycje jest próba uniknięcia odpowiedzialności majątkowej w przypadku ewentualnych roszczeń, czy to podwykonawców czy to niezadowolonych klientów. To jest rak polskiej (pato)deweloperki.

@RussianBoi2: Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy chciałbyś np powierzyć np 50 000 PLN na inwestycje doradcy inwestycyjnemu, który co
  • Odpowiedz
@running: dzięki za info, skrajnie mnie to przeraziło. Raczej nie kupię dziury w ziemi od spółki, która powstała tydzień temu. Niby ustawa deweloperska chroni kupujących ale znając nasze państwo to działa to pewnie tak, że w razie gdyby ta spółka się wyniosła to bym został z kredytem na dziurę w ziemi.
  • Odpowiedz