Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 5
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk25x #trzaskowski1x
11.10.2021

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Nie 100 tysi-cy, jak og¾osili organizatorzy i warszawski ratusz, a cztery razy mniej - 25 tysięcy uczestników manifestacji, do której wezwał Donald Tusk.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30. Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Likwidujemy wykluczenie komunikacyjne.
Ta droga wreszcie jest!
Via Carpatia połączyła dwa województwa.
Na pewno szybciej będziemy w Rzeszowie i dalej na Słowacje.
To będzie duże odciążenie dla wszystkich kierowców, ale także dla mieszkańców.
To jest wszystko oparte na kłamstwie - to całe hasło polexitu.
Donald Tusk straszy Polaków wyjściem z UE.
To jest oszust, macha rękoma, macha rękoma - to jest szuler.
Ten poziom to, wie pani, niżej się nie można jakoś poniżyć.
Bardzo wszystkim dziękuję, którzy przyczynili się do tego, że Polska była tak godnie reprezentowana.
Podziękowania dla naszych olimpijczyków.

---
Wiadomości zaczynamy od kolejnej zrealizowanej obietnicy i kolejnej realizowanej inwestycji.
Via Carpatia połączyła Lubelszczyznę i Podkarpacie.
Dziś oddano do użytku odcinek drogi ekspresowej S19 na granicy dwóch województw.
Kierowcy mogą korzystać już z 90 kilometrów trasy, a kolejnych trzysta jest w realizacji.

Przejazd z Podlasia przez Lublin na Podkarpacie wielu kierowców pamięta jako drogę przed mękę.
Jako kierowca to już nie mogę się doczekać, kiedy powstanie droga do Stalowej Woli z Rzeszowa.
Bardzo się cieszę, że już jest kawałek do Lublina pociągnięty.
Do użytku oddano kolejny, blisko 10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S19 na granicy województw lubelskiego i podkarpackiego.
Jedne z najbardziej wykluczonych komunikacyjnie województw.
To decyzją rządu PiS likwidujemy wykluczenie komunikacyjne.
Często jeżdżę w kierunku Stalowej Woli, do Rzeszowa, do Warszawy i kiedyś powiedzmy do Warszawy było kilka godzin.
Teraz coraz krócej.
A przecież rządy PO-PSL nie chciały budowy Via Carpatii.
Troszkę byliśmy, przynajmniej tutaj, Podkarpacie było takie odsunięte, a na obecną chwilę to troszkę poszło do przodu.
Dziś odbieraniem unijnych funduszy na drogi straszą ci sami politycy, którzy nie chcieli wydawać ich na inwestycje w Polsce wschodniej.
Jesteśmy pełnoprawnym członkiem UE.
I żadnego zwijania dróg ekspresowych ani autostrad, szanowny panie przybyszu z Brukseli, nie będzie.
A Via Carpatia to prawdziwie europejski projekt.
Planowane do 2026 oddanie całej polskiej części drogowego korytarza z państw Bałtyckich do Rumunii i Grecji stworzy we wschodnich regionach zupełnie nowy obszar ekonomiczny.
Szlak ten tutaj nasz lubelski się powiększy.
Na pewno szybciej będziemy w Rzeszowie i dalej na Słowacje.
I dla kierowcy, i dla pracodawcy, bo wiadomo, więcej ładunków zrobią w tym samym okresie.
Drogi w Polsce wschodniej budowane są także dzięki środkom z krajowego budżetu.
To otwarcie jednej z nich w Bukowinie koło Niska.
A to już przekazanie 8 mln zł z Funduszu Rozwoju Dróg dla Tarnobrzega.
Dzięki temu funduszowi dostępność do środków rządowych na inwestycje drogowe jest na wyciągnięcie ręki.
Rząd wspiera też lokalne władze w opiece nad osobami niepełnosprawnymi.
Gmina Zagórów w Wielkopolsce dostała ponad 3 mln zł na centrum opiekuńczo-mieszkalne.
Wsparcie osób niepełnosprawnych to obowiązek państwa.
To właśnie konstytucja RP mówi o tym, że osoby najsłabsze, potrzebujące powinny otrzymywać wsparcie.
Łącznie na centra opiekuńczo-mieszkalne rząd przeznaczył już ponad 100 mln zł.

---
Zorganizowane grupy nielegalnych imigrantów szturmują polską granicę.
Ataki, próby forsowania ogrodzeń i wdzierania się do Polski zdarzają się każdej nocy.
Tylko minionej doby odnotowano aż 538 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.
Straż graniczna ujawniła nagranie,
---
Pod osłoną nocy dwie duże grupy nielegalnych imigrantów szturmowały naszą granicę.

Hybrydowy atak na Polskę.
Pod osłoną nocy dwie duże grupy nielegalnych imigrantów szturmowały naszą granicę.
90 i 130 osób siłą próbowało przedrzeć się przez zasieki.
Szybka interwencja pograniczników udaremniła obie próby, nielegalni imigranci zostali zawróceni.
To są zdarzenia niezwykle ciężkie dla funkcjonariuszy Straży Granicznej, dla żołnierzy Wojska Polskiego, ponieważ wygląda to wprost tak, że na patrol funkcjonariuszy żołnierzy naciera grupa 90-130 osób, forsując zapory techniczne i próbując siłą wedrzeć się do Polski.
Podczas spotkania Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak mówił, że przy granicy z Białorusią powstanie ogrodzenie na wzór tego na węgiersko-serbskiej granicy.
Przygotowujemy się do budowy stałego ogrodzenia.
Będzie ono zbudowane na kształt tego ogrodzenia, które jest na granicy węgiersko-serbskiej, a więc doświadczenia węgierskie są niezwykle użyteczne.
Ogrodzenie pomoże w powstrzymaniu fali nielegalnych imigrantów, ale też przemytników.
Jak podaje portal tvp.info, sąd na wniosek prokuratury aresztował na dwa miesiące obywatela Tadżykistanu, który jest podejrzany o ułatwianie imigrantom przedostanie się na polską stronę.
Prokuratura potwierdza, że w cały proceder zamieszane są białoruskie służby.
Osoby podejrzane dostały się drogą lotniczą do Mińska, tam po spędzeniu kilku dni w hotelu były taksówkami przewożone pod granicę.
Tylko w weekend Straż Graniczna odnotowała 1300 prób nielegalnego przekroczenia granicy, tam po spędzeniu kilku dni w hotelu były taksówkami przewożone pod granicę.
Tylko w weekend Straż Graniczna odnotowała 1300 prób nielegalnego przekroczenia granicy, od początku sierpnia już ponad 17 tys.
Nie ma nic ważniejszego niż szczelność granic.
To jest jedno z największych wyzwań bronić szczelności, by dbać o tę szczelność granic, by nikt, kto chce przekroczyć granicę w sposób nielegalny, tego zrobić nie mógł.
Choć opozycja żąda otwarcia granic i jawnie już grozi polskim funkcjonariuszom.

---
Wypier..., straż graniczna!
Przyjdziemy po was, jak będzie taka potrzeba.
To nic innego jak wpisywanie się w scenariusz destabilizacji regionu napisany na Kremlu i realizowany przez Mińsk.
Cała masa imigrantów by tutaj zaczęła wchodzić i o tym, jak powinna wyglądać Polska i polska granica, decydowaliby i rozmawiali Niemcy z Rosjanami.
Polska już musi walczyć nie tylko z naporem nielegalnych imigrantów, ale też z białoruską dezinformacją.
Iracka rodzina z trójką dzieci jest od kilku dni bezpieczna w Polsce, ale reżim Łukaszenki twierdzi, że zostali wypchnięci z powrotem na Białoruś.
Dlatego stanowcza reakcja na prowokację białoruskiego dyktatora i szczelna ochrona granic to teraz priorytet.
Dobrze, że służby są tam na miejscu?
Tak, bardzo dobrze, że pilnują.
Tak dla bezpieczeństwa to lepiej, żeby wojsko pilnowało.
I wojsko jest na miejscu.
No właśnie.
Bezpieczeństwo Polaków jest najważniejsze.

ABW zatrzymała 3 osoby zajmujące się legalizowaniem pieniędzy pochodzących z działalności przestępczej.
Śledczy wskazują, że chodzi o kwotę ponad 1 mld zł.
Środki w większości pochodziły z Rosji.
Trzy osoby, kobieta oraz dwaj mężczyźni, w tym syn jednego z kierujących grupą przestępczą, zatrzymani przez ABW.
Te zatrzymania dotyczą bardzo niebezpiecznego procederu destabilizowania polskiego systemu finansowego - mowa o wprowadzaniu do obrotu środków, które pochodziły z przestępstwa, środków, które pochodziły z zagranicy.
W przeważającej części pieniądze pochodziły z Rosji.
System był prosty - na tzw. słupa w Polsce zakładano lub kupowano firmy.
Te nie wykonując faktycznie żadnych usług, otrzymywały pieniądze, które następnie były wyprowadzane do rajów podatkowych, Wielkiej Brytanii czy krajów Dalekiego Wschodu.
Łącznie w śledztwie zatrzymano już 22 osoby, wszystkim tym osobom przedstawiono zarzuty, ponadto w toku tego postępowania zabezpieczono majątek sprawców w wysokości ponad 17 mln zł.
Proceder mógł mieć szkodliwy wpływ nie tylko na Polskę, ale i na inne kraje UE.
Przestępcy wbrew unijnym przepisom wprowadzali na rynek minerały pozyskane w Afryce, takie jak złoto czy tantal.
Rosjanie użyli naszego kraju do próby legalizacji ogromnych sum pieniędzy i na szczęście zostało to przerwane.
Ważna operacja mafii rosyjskiej, prawdopodobnie powiązana ze służbami rosyjskimi, została przerwana.
Śledczy szacują, że grupa łącznie "wyprała" ponad 1 mld zł.
Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
To fantastyczna dla ABW kopalnia, dlatego że tu są kontakty międzynarodowe, oni będą sobie nie tylko długo dłubali, ale zrobią parę pozysków.
To znaczy, że będą mieli jakąś agenturę, sukces podwójny.
Zatrzymanym osobom grozi nawet do 10 lat więzienia.
Najbliższe trzy miesiące decyzją sądu spędzą w areszcie.

---
Kolejne wzrosty zakażeń koronawirusem, a także wirusem grypy.
Lekarze zachęcają do szczepień przeciw obu tym wirusom.
A jak pokazują statystyki, zainteresowanie szczepieniem przeciw grypie jest zdecydowanie większe niż w poprzednich latach.

---
Coraz więcej chorych na COVID-19.
I coraz więcej chorych na grypę.
Zdecydowanie więcej.
Widzimy to po pacjentach, którzy trafiają do izby przyjęć.
Są masowe zachorowania w żłobkach, w przedszkolach.
Lekarze zachęcają, by zaszczepić się zarówno przeciw koronawirusowi, jak i przeciw grypie.
Szczepionki przeciwko grypie w tym roku są dostępne, szczepionki są w aptekach w bardzo dużych ilościach.
Szczepienia przeciw grypie cieszą się w Polsce coraz większym zainteresowaniem.
Podobnie jak trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 dla osób z osłabioną odpornością.
Słucham lekarzy i jestem przekonany, że przynoszą efekt.
Szczepić się należy, bezwzględnie.
Trzeba to zrobić, no tak, jak mówi nauka, a nie jakieś zabobony.
O roli nauki w postępie medycyny mówił dziś minister zdrowia podczas inauguracji roku akademickiego na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.
Podkreślił, że dzięki szczepieniom jesteśmy dziś w zupełnie innym miejscu niż rok temu.
I mamy duże szanse na to, że powrotu do nauki zdalnej już nie będzie.
Chcemy, żeby te kolejne miesiące oznaczały standardową, tradycyjną, stacjonarną naukę, która zresztą na uniwersytetach medycznych jest koniecznością.
Rok Akademicki uroczyście rozpoczęto także na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Wykład inauguracyjny wygłosiła Anna Maria Anders, ambasador Polski we Włoszech i córka gen. Władysława Andersa.
Podkreślając, że Kardynał Wyszyński i Władysław Anders wspólnie, choć na różne sposoby, walczyli o wolność.
Obaj byli zjednoczeni wiarą wyrażoną mieczem i krzyżem.
Jeden stał się bohaterem na polu bitwy, drugi na polu etyki chrześcijańskiej.
Zdecydowana większość zajęć na polskich uczelniach rozpoczęła się w trybie stacjonarnym.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.
Polityczna manifestacja pełna agresji i hejtu.

---
Trybunał Sprawiedliwości UE w przyspieszonym trybie rozpoczął dziś rozpatrywanie skargi Polski i Węgier w sprawie mechanizmu warunkowości, na podstawie którego można blokować unijne fundusze choćby pod pretekstem rzekomego naruszenia praworządności.
Blokowania pieniędzy dla Polaków domagają się politycy opozycji, stronnicy Donalda Tuska, którzy w ten sposób chcą przejąć władzę.

---
To miała być największa manifestacja od ponad 30 lat.
Nie ma wątpliwości, że nie była.
Wiele osób zostało zwiezionych do Warszawy, są na to dowody, są zdjęcia, a mimo to było zaledwie między 15 a 20 tys. osób.
Takie dane potwierdzają ustalenia portalu wPolityce.pl, który dotarł do nieoficjalnych szacunków policji.
Również obliczenia dziennikarzy TVP Info, którzy policzyli demonstrantów widocznych na zdjęciach, wskazują, że na placu Zamkowym i w przylegających do niego ulicach zebrało się nie więcej niż 20 tys. osób.
Nie wiadomo, ile z nich było turystami i przypadkowymi gapiami, bowiem w każde niedzielne popołudnie warszawską Starówkę wypełniają tłumy spacerowiczów.

---
Ale i tak w tym miejscu organizowane są większe manifestacje.
Np. radości kibiców po zdobyciu mistrzostwa Polski przez Legię Warszawa.
Jednak ratusz zignorował te fakty i próbuje wmówić, że na wiecu Donalda Tuska pojawiło się nawet 100 tys. osób.
Jeśliby tak było, to na 1 m2 placu Zamkowego musiałoby stać naraz co najmniej 8 osób, co jest praktycznie niemożliwe.
Mimo to taką informację powiela "Gazeta Wyborcza", która w 2016 roku podczas tzw. czarnego protestu sama pisała, że na placu Zamkowym w Warszawie i okolicznych uliczkach fizycznie nie jest w stanie się zmieścić więcej niż 30 tys. osób.
Hipokryzję i próbę wykreowania poparcia, które nie istnieje, widać więc jak na dłoni.
Od lat zawyżają dane.
Od początku założyli, że to będzie plac Zamkowy, czyli jeden z wcale nie największych placów w Warszawie.
W przeszłości warszawscy urzędnicy już zostali złapani za rękę na zawyżaniu uczestników opozycyjnych demonstracji.
To marsz zorganizowany przez Mateusza Kijowskiego i KOD w maju 2016 roku.
Według stołecznego ratusza wzięło w nim udział 250 tys. osób.
Ale jak policzyli dziennikarze "Gazety Wyborczej", w rzeczywistości było ich niespełna 56 tys.
Ale to oznacza, że Mateuszowi Kijowskiemu udało się zmobilizować ponad 2 razy więcej sympatyków niż teraz Donaldowi Tuskowi, choć lider PO miał dodatkowe wsparcie Lewicy, Polski 2050 Szymona Hołowni oraz PSL.
Wolałbym, żeby opozycja wreszcie przedstawiła jakiś konkretny program dla Polski, żeby przestała mówić tym językiem fałszywym.
Fałszującym obraz sytuacji w Polsce.
Wyliczenia rzekomej frekwencji na ostatniej manifestacji opozycji stają się jeszcze bardziej absurdalne, kiedy porówna się je chociażby z Marszem Niepodległości.
Ogrom tłumu jest niezaprzeczalny.
Gołym okiem widać, że frekwencja na Marszu Niepodległości jest co najmniej kilka razy większa niż na wiecu Tuska.

---
Zdaniem komentatorów niska frekwencja wynika z braku zaufania Polaków do lidera PO i dostrzeżenia, że pod przykrywką rzekomej obrony europejskich wartości Tuskowi chodzi o podporządkowanie Polski Niemcom.
To jest oszust, macha rękoma.
To jest szuler.

Ten poziom to...
Niżej się nie można jakoś poniżyć.
Głośno wykrzyczeli to przeciwnicy Donalda Tuska, którzy zorganizowali kontrmanifestację do jego wiecu.
Polska! Polska!

---
Chyba macie na tyle odwagi, żeby krzyknąć "Polska".
Bo jeśli to potrwa 5, 10 lat, to będziecie krzyczeli "Deutschland".
Prowadzą was folksdojcze!

Także miejsce i czas wiecu Tuska nie były przypadkowe.
Tuż obok odbywała się msza święta ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.
Stąd komentarze, że Tuskowi chodziło o wywołanie ulicznej awantury.
To jest perfidne, nieludzkie.
To przekroczenie wszelkich granic.
Mimo to Donald Tusk używa dźwięcznych i patetycznych haseł, które są zaprzeczeniem jego rządów.
Chcemy Polski niepodległej!

---
Fuer Deutschland.
Chcemy Polski europejskiej.

---
Chcemy Polski demokratycznej!

---
Chcemy Polski uczciwej!

---
Nic dziwnego, że internauci nie pozostawili na Tusku suchej nitki.
Ich wszystkich chyba popier*.

---
Nawet Targowica mówiła w swoich oficjalnych dokumentach, że czyni to dla dobra Rzeczpospolitej.
Tutaj nie.
Tutaj po prostu takie gołe poddaństwo, mentalność wasalna.
Totalna opozycja staje po stronie Brukseli i ekonomicznego szantażu, który - nie ma wątpliwości - jest narzędziem politycznego nacisku na Polskę.
Chcemy być państwem w UE, a nie jakimś terytorium, które nic nie może, jakąś legalną prawną kolonią, która tylko patrzy, co przyślą z Brukseli.
W istocie był to marsz podległości.

---
Miało być pokazanie przywiązania do UE, a wyszła polityczna manifestacja, pełna agresji i hejtu.
Po wezwaniach Donalda Tuska do siłowej walki z obecną władzą w Polsce, jego zwolennicy przechodzą do czynów.
Pobita została kobieta, która nie zgadzała się z szefem PO.
Wśród sympatyków opozycji można było usłyszeć nawet nawoływania do wieszania na latarniach zwolenników PiS-u.

---
Donald Tusk po raz kolejny wzywa do walki z rządem PiS-u.
Jeśli ustalimy taki wspólny mianownik, to pokonamy ich nie tylko w tej sprawie, nie tylko uratujemy naszą obecność w Europie, ale na końcu też zmienimy tę złą władzę.
Tusk wprost mówi o tym, że dąży do konfrontacji.
Trzeba mieć determinację, mięśnie i gotowość do poważnego starcia.
Te słowa zwolennicy Tuska rozumieją dosłownie.
Policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który miał używać racy.
Wtedy tłum zaatakował policjantów.
To właśnie wtedy m.in.
doszło do naruszenia nietykalności.
Doszło wtedy do sytuacji, kiedy jeden z policjantów został rzucony najprawdopodobniej kamieniem.
Do przejęcia władzy siłą wzywają także współpracownicy szefa PO.
Energia, słuchajcie, ta energia jest nam dzisiaj potrzebna, żeby walczyć o to, co najważniejsze.
Energia, to jest energia, której się boją.
Której się przestraszą, przed którą ustąpią.
Gdy brak pomysłu i merytorycznej dyskusji, emocje można wywołać tylko agresją.
Je
* PiS!
Takie słowa zbierają żniwo.
Podczas manifestacji opozycji znana z agresji i chamstwa Katarzyna Augustyniak zaatakowała i biła bezbronną kobietę.
Ubliżała, a także naruszała nietykalność cielesną policjantów, którzy ochraniali zgromadzenie.
Taką postawę nagradzają politycy PO.
Warszawski ratusz rządzony przez Rafała Trzaskowskiego nominował tę agresywną i wulgarną kobietę do tytułu Warszawianki Roku.

---
Na tej samej scenie co Donald Tusk wystąpiła też Marta Lempart...
Wypier*ać!

...znana z wyjątkowo knajackiego języka, zwolenniczka zabijania nienarodzonych dzieci.
Niech się spocą, niech się boją.
Agresję sieją także inni zwolennicy Tuska.
Tu Władysław Frasyniuk we Wrocławiu.
I się ku
* nie bój.
Je* PiS.

Sposobem Donalda Tuska na politykę w Polsce jest przemoc.
Nie tylko werbalna.
Widzimy to po jego zwolennikach.
Ta jego bezsilność, ciągłe przegrywanie wyborów popycha go do przemocy.
Widzimy to na wielu demonstracjach.
Bo jak inaczej odczytać takie hasła szerzące agresje i nienawiść, nawet wśród najmłodszych.
Zwolennicy opozycji już nie tylko używają wulgaryzmów, ale nawołują do egzekucji zwolenników PiS-u.
Nie ma gorszej ku
*, kanalii jak Kaczyński.
To gorsza ku*** i kanalia niż Hitler i Stalin razem wzięci.
Na latarni powywieszać wszystkich pisiorów!
Trzeba mieć determinację, mięśnie i gotowość do poważnego starcia.
To zdaniem komentatorów nawoływanie do wojny domowej.
Jest to sytuacja obliczona na podniesienie emocji tak wysoko, żeby doszło do jakiegoś nieszczęścia.
Żeby doszło po prostu do rozlewu krwi.
Opozycja rozpętała kampanię nienawiści także przeciwko polskim funkcjonariuszom, którzy dbają o bezpieczeństwo Polaków i chronią naszą granicę.
Straż graniczna!
Przyjdziemy po was, jeśli będzie taka potrzeba.
Nie będziemy mieć w mundurach straży granicznej morderców, którzy wyrzucają dzieci do lasu, że aborcja będzie legalna.
Żeby się bali.
To groźby kierowane do osób, które bronią wszystkich Polaków - także zwolenników opozycji.
Jest niezmiernie przykro i nie możemy zrozumieć tych reakcji, tego hejtu, który się na nas wylewa.
Nikt z nas nie jest bez serca.
Te osoby nie chciały pomocy od straży granicznej ani od państwa polskiego.
Nie chciały ubiegać się o ochronę międzynarodową w Polsce.
Stąd głosy, że Donald Tusk i jego zwolennicy są gotowi do ulicznych zamieszek i narażenia bezpieczeństwa Polaków w imię partyjnego interesu.

---
"Nie ma mowy o Polexicie" - mówi rzecznik rządu Piotr Muller.
To kolejna w ostatnich dniach zdecydowana i konkretna wypowiedź polityka Prawa i Sprawiedliwości za członkostwem Polski w UE.
Jednak pomimo takich jednoznacznych deklaracji Donald Tusk straszy Polaków Polexitem.

---
Polska nie opuści Unii Europejskiej - to kolejna precyzyjna deklaracja polskiego rządu w sprawie rzekomego polexitu.

---
Nie ma mowy o polexicie.
Nie ma takiego pomysłu.
Polexit to propagandowe kłamstwo, którym opozycja od dawna straszy Polaków.
Ten marsz na polexit jest projektem serio.

Polexit nie jest możliwy czy prawdopodobny, jest nieunikniony.
Za chwilę ktoś powie: "Nie potrzebujemy Unii".

---
Słowo "polexit" od la
Pobierz FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk25x #trzaskowski1x 
11.10.2021...
źródło: comment_1633975803d6U2PS5xIdfDwjMsOCSpdr.jpg
  • 1