Wpis z mikrobloga

Sądzę, że paniczny powrót kleszcza z wielkiej wyprawy był spowodowany przyjazdem ekipy cambolife i nakupenda do stolicy. Kleszcz miał incydent kałowy na samą myśl, że będą oni mogli pogadać z Krzychem i dowiedzieć się prawdy o rozstaniu Kanadyjczyka z pijawą. Prawda zapewne jest biegunowo odległa od tego co kleszcz przedstawił ekipie cambolife. Teraz siedzi w pizzeri i nadzoruje kontakty i rozmowy. Typowe zapętlenie kłamcy. Parę słów prawdy Krzysztofa może mu zepsuć wielki plan podłączenia narządu ssawnego pod biznes smarteco. Pijawka jest naprawdę w grubych tarapatach, kanał leci na ryj, kasa się kończy, nie na gdzie mieszkać, coraz szersze grono zna prawdę o jego spierd@leniu umysłowym.
#raportzpanstwasrodka
  • 4