Wpis z mikrobloga

W poniedziałkach najbardziej nie lubię nie tego, że znowu do #arbeit, ale tego, że znowu będę musiał rozruszać aparat mowy, który przez cały weekend był nieużywany i sobie spokojnie czuwał. Siedzi sobie człowiek, trochę poshitpostuje, czasami z czegoś przykiśnie, ale głównie odpoczywa od świata i ludzi. Potem powrót do kontaktów i trzeba się spowiadać jak to weekend minął, jak idą zadania w pracy, jakie plany na dzień itd. ##!$%@?

Cisza przeplatana ulubioną muzyką jest błoga. Pełen chillout jest takim topowym stanem, no ale trzeba potem płacić cenę przyjemności.

#niedzielawieczur #takaprawda
  • 3