Wpis z mikrobloga

Poszedłem sobie na studia magisterskie zaoczne #informatyka, bo myślę sobie, że jak mogę zyskać kilka stówek na UZ (uwzględniam czesne na studia), to czemu by nie spróbować. (Uprzedzając - pracuję w IT)

Niedziela wieczór, i dopiero teraz do mnie doszło, że żeby za wszystkim nadążać, musiałbym regularnie po pracy robić jakieś gównozadania.

To oznacza dodatkowe godziny przed kompem z przymusu i zauważalnie mniej czasu na życie, w tym własną naukę.

Czy to jest tego warte? Posiedzę semestr, najwyżej wypowiem umowę z uczelnią, ale mam silne wątpliwości...

Jakie macie doświadczenia z pracą i studiami zaocznymi?
#studbaza #programista15k
  • 8
  • Odpowiedz
@ElMatadore: Tak z ciekawości - czy mgr z infy cokolwiek daje, poza ewentualnym typowo uczelnianym "poszerzaniem" horyzontów? Jest kilka kierunków, gdzie studia mgr mają sens, bo przekładają się na późniejsze kwity (np. budownictwo, architektura - bez mgr nie zdobędziesz pełnych uprawnień).
  • Odpowiedz
@ElMatadore: No, nie jest łatwo na zaocznych. Teraz jestem na drugim roku magisterki z Infy. Trzeba robić zadania po pracy, bo niestety doba ma tylko 24h. Tak naprawdę, gdyby nie kumple z roku, to pewnie bym olał te studia. xD Plus jest taki, że zwykle na magisterce wykładowcy zdają sobie sprawę, że większość osób pracuje i tak naprawdę studiuje dla papierka, więc aż tak nie cisną. IMO dwa lata to nie
  • Odpowiedz
  • 0
@ElMatadore uważam, że jeśli chodzi o informatykę to nie warto iść na studia. Pracodawcę bardziej interesuje doświadczenie/umiejętności niż to jakie ktoś ma wykształcenie.
  • Odpowiedz
@wellwellwell: pracuję w dużej firmie od kilkunastu lat. Przewinęło się tu sporo ludzi (ze studiami i bez nich). Wiele razy to osoby bez studiów ale z doświadczeniem lub z konkretnymi umiejętnościami potrafiły dużo więcej i lepiej się odnalazły w firmie.
Żeby nie było - ja sam mam ukończone studia.
  • Odpowiedz