Wpis z mikrobloga

Nawiedzone opuszczone szpitale psychiatryczne w Denibigh i Ruthin, Polnocna Walia
Opowiem wam o dwóch opuszczonych azylach psychiatrycznych mieszczacych sie w polnocnej czesci Walii, ktore dzis odwiedzilem. W Walii sa 2 dosc slynne porzucone kompleksy sluzace niegdys jako szpitale dla obłąkanych, jeden to znany wiekszosci z #creepy fotografii azyl w talgarth i drugi, większy w mojej ocenie bardziej ,,straszący'' kompleks który z bliska robi wrazenie jeszcze wieksze niz na zdjeciach. Co ciekawe, tego w talgarth nie widzialem ale odwiedzilem za to 3ci mniej znany spolecznosci Urbexowej ale uchodzacy za nawiedzony szpital ,,Pool Park asylum'' majacy ponad 400 lat i wciaz trzyma sie na swych fundamentach. Oba szpitale w Denbigh i Ruthin doczekały sie epizodów w angielskim programie ,,Ghost hunters'' gdzie entuzjasci szukania mocnych wrażeń i śladów działalnosci paranormalnych nagrywali relacje z przespanych w nich nocy. Niedawno nawet byl artykul w dailymail albo mirror(podlinkuje)o tym jak studentka zrobila kilka fotek w denbigh i uchwyciła, ducha jakiejs siostry ,,strzykawy" :D.Prawda jest taka, ze dzis bardzo ciezko dostac sie do środka ze wzgledu na to, ze oba zostały sprzedane. Pool Park asylum ma byc przeznaczony na dom spokojnej starosci a ten w Denbigh pod deweloperke i jest dosc dobrze chroniony. Szpital w Denbigh powstał wedlug legendy na tzw. ziemiach przeklętych ,,przeklęta wioska" gdzie w XVII w. robiono łapanki na czarownice i wieszano je na rynku w Denbigh. Od początku był wybudowany z myślą o pełnieniu roli szpitala dla chorych psychicznie i na umyśle. W latach ,,swietnosci'' mial 1500 pacjentów i pracowało w nim ok 1000 ludzi. Bywało ze z powodu przesytu, przewozono czesc pacjentow wlasnie do oddalonego o jakeis 20 min drogi Pool Park. Na uwage zasluguje fakt, ze oba zostaly zamkniete niedlugo po sobie w latach 90 ubieglego wieku. Ten w Denbigh stanowi zagrozenie dla ludzi ktorzy chca zwiedzac jego pozostalosci, konstrukcja jest mocno oslabiona i wali sie sama od siebie. Pozatym jest swietnym przykladem na to, co dzieje sie z budynkiem ktory przestaje byc zamieszkiwany przez czlowieka. Jak szybko wkrada się do niego zagłada, a to co niegdys uchodziło za niegrożne dziś jest dla niego zabójcze... Swietna ilustracja tego jak budynek zaczyna ,,straszyc'' swoją kubaturą i wiktoriańskim obliczem fasady co podlane tłem historycznym i rolą jaką pełnił niegdyś, sprawia, ze wieczorem lepiej iść inną drogą niż na skróty wiodące wzdłuż tego miejsca. Polatałem troche dronem nad nimi. Fotki w komentarzach #historia #fotografia #historia #uk #walia
.
teflonzpatelnimismakuje - Nawiedzone opuszczone szpitale psychiatryczne w Denibigh i ...

źródło: comment_16338817708Ai4To2biYhp9nBjijmJqb.jpg

Pobierz
  • 19
Same budynki są piękne, przynajmniej mnie nie przywodzą wcale na myśl szpitali psychiatrycznych, wyglądają bardziej jak jakiś kompleks pałacowy. Dla mnie psychiatryk musi być z cegły, nie wiem czemu, może to przez skojarzenie że szpitalem w Owińskach.
Natomiast w czasach swojej świetności musiały robić piorunujące wrażenie. Bardziej bałabym się cofnąć wstecz i przechodzic tamtędy nocą niż teraz gdy zieje tam pustka. Już sobie wyobrażam wydobywające się z nich jęki obłąkanych, łażące po
@OstatnieKuszenie: fajny wpis. Dodatkowo klimat psychiatrykow tamtych czasow poteguje fakt, ze leczono ludzi za pomoca metod około-farmakologicznych, zatem ludziom nie przynosilo to zbytnio ulgi. Siostry ,,strzykawy'' pewnie z utesknieniem wypatrywaly końca zywota pacjentow najbardziej niesfornych. Napewno niejednemu żło rzeczyly a i nie jednemu pomogly w odejsciu z tego swiata. Brzmi to moze absurdalnie, ale kto tam u licha litowal sie i zalowal ludzi ktorzy sa powodem mordęgi w rodzinie? No ja
@OstatnieKuszenie: ten z Di Caprio? tam bylo o chloropromazynie, pierwszym leku przeciwpsychotycznym. Biorac pod uwage, ze szpital ten dzialal od lat 50 XIX wieku no to mordowano sie z pacjentami fundujac mu izolacje i jakies kuracje lecznicze, gorace kapiele, terapie szokowe czy inne wynalazki. Lobotomie i kuracje insulinowe to wynalazki duzo pozniejsze. Nie wiem czy bylo cos gorszego od lobotomii, z punkt widzenia neurochirurgii pewnie nie, a czysto moralnego i etycznego