Wpis z mikrobloga

@ch_2: Ciezko mi sobie wyobrazic ze rozsadne pieniadze zarabia na sklepiku, chociaz z 1.5k usd netto. Zle nie zycze mu ale tam chyba wszystko lezy obecnie przez brak turystow i lockdowny
  • Odpowiedz
@Distri_guy: jakoś nie nauczył biednych Khmerów jeść kiszonek, jedyne źródło dochodu to pewnie żebractwo internetowe i rodzina Tharong.
Ten jego interes bez lockdownu pewnie też by się nie kręcił.
  • Odpowiedz
@ch_2: Te półki pełne od jakiegoś badziewia a on i khmerka mają jednak lewe ręce. Nie kupili nawet żadnych produktów na te święta i nie mieli co jeść. Jadł w ostatnim chyba odcinku makaron z jakimś tłuszczem, cukrem i serem a później surimi smażone w cieście. To coś poniżej gotowania z moich czasów studenckich. Prawdziwy dramat. Święto ich zaskoczyło, nie spodziewali się.
  • Odpowiedz
@Distri_guy: widziałem na FB Tharong coś wrzucała jakieś reklamy, ale teraz nie wiem jak to wygląda.
Generalnie Khmerzy kiszonek nie jedzą, druga sprawa że są za drogie, a jak widać nawet ekspaci zbytnio tym nie są zainteresowani, także moim zdaniem pomysł od początku był nietrafiony więc nie ma znaczenia czy jest lockdown czy nie.
  • Odpowiedz
@adik75: płakał na gniocie że w sklepach wszystko wykupione, a pewnie było tak że nie mieli kasy na jedzenie.
Jeszcze była akcja jak się Gapa wkurzył bo Tharong cukru do dania dodała, ale jak to Gapa coś pogadał i machnął ręką.
  • Odpowiedz
@dizel81: Takie święta tym kraju trzeciego świata, że jedzą makaron z tłuszczem, żółtym serem, cukrem i jakimiś przyprawami albo surimi smażone w cieście. Kambo maharadże. Jak to wspominam to trudno mi się od śmiechu powstrzymać. Jak nie ma co jeść i nie miał pieniędzy to Krzysztof by mu pewnie na krechę burgera zrobił z frytkami. Albo chociaż bagietki czy bułki sprzedał bo potrafi coś zrobić w odróżnieniu od lewusa gapy.
  • Odpowiedz
@adik75: do tego wiedzieli że będą święta więc trzeba sobie jakieś jedzenie zabezpieczyć, więc albo to zrobili i Gapa gada bzdury albo rzeczywiście jedli tylko ryż czy jakiś stary makaron z cukrem.
  • Odpowiedz
@dizel81: Kasy pewnie już brakuje. Za bardzo pomaga teściom. Nic dla siebie nie zostawia. A na serio, to tam są puste kieszenie. Biznes nie idzie a za shophausa trzeba bulić. Są na dnie, nawet piasek dla kota musi kraść. Taki żulik, cambożulik.
  • Odpowiedz