Wpis z mikrobloga

@Jenga95: Stihl MS 211. W domowym, okazjonalnym użytku będzie to sprzęt praktycznie nieśmiertelny. Stihl daje gwarancje, jest dużo punktów dealerskich, a w zestawie wszystko czego potrzeba do pracy.
  • Odpowiedz
@Karonon: ale jak to piłą opał robić? Przecież podpisujesz papier, na którym napisane jest, że pilarka zabroniona ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie no żart, sam piłą robię xd
Zależy jeszcze jaki opał, jeśli mówimy o prawidłowym opale, który powinien mieć nie więcej niż siedem centymetrów w korze w dolnej średnicy to starczy na pewno, ale jakby tak przypadkiem jakiś dąb złamany leżał i ktoś by go
  • Odpowiedz
@Karonon: a, i takie moje odczucie jako drwala odnośnie małych pił na bazie własnych doświadczeń:
Do kończenia powierzchi lešnych i w pracy mam Husqvarnę 445. Pewnego razu się #!$%@?ła i poszła na gwarancję. Przez trzy dni ciąłem chińczykiem za 270 zł. Byłem zdziwiony, że ten chińczyk miał większą moc niż 445. Za to wibracje miał znacznie większe i ważył odczuwalnie więcej.

Naszła mnie wtedy taka myśl
Mi te kilgramy robią
  • Odpowiedz
@dwuitownik: mam również husqe coś tam ponad 5KM i też robi robotę. Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupił by 231 do pracy zawodwej w lesie. Do robienia sobie opału amatorsko jest wystarczająca
  • Odpowiedz