Wpis z mikrobloga

@joseph: Mage Knight ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak z mniej skomplikowanych to:
Brzdęk: Nie drażnij smoka (Jesteś złodziejem, ktory schodzi do lochów aby ukraść artefakt i nie zginąć z ręki smoka [deck building])
Runebound (przygodówka)
Descent Wędrówki w mroku (dungeon crawler)
Gloomhaven (dungeon crawler)
Władca pierscienia: podróże przez śródziemie (przygodówka)
Blood Rage (area control)
Small World of warcraft (area control)
  • Odpowiedz
@joseph: Runebound faktycznie może być dobry, tylko nie wiem jak z dodrukiem. Relatywnie prosta mechanika, dwa scenariusze w podstawce, więc jak złapiesz bakcyla, to chcesz wziąć kolejne rzeczy (jeden duży dodatek i 4 małe), żeby mieć więcej kart i postaci.
  • Odpowiedz
@Quimeen:

Nie bierz tych duzych gier jak Mage Knight czy Gloomhaven, po 2 razach odechce Ci sie ich rozkladania a po miesiacu niegrania trzeba czytac instrukcje jeszcze raz bo tyle maja zasad.


Nie zgadzam się. Można zapomnieć kilka wyjątków jak np.: dodawanie obrażeń jednostce z odpornościami, ale reszta rzeczy jak raz/dwa razy zagrana jest do zapamiętania bez problemu.

Mam wiele gier, których nie chciałoby mi się rozkładać, gdyby nie insert. To
  • Odpowiedz