Wpis z mikrobloga

@FxKriVo: dzięki, czegoś takiego szukałem, ale żeby wziąć wędkę i pójść na ryby i musieć za to płacić, to jest chore... Jak ja nawet za rybami nie przepadam, tylko chcę odpocząć w naturze nad wodą.
  • Odpowiedz
@Tino za coś muszą utrzymywać te stawy przecież. W dodatku na wielu komwrcjach są dosyć komfortowe warunki. Chociaż moim zdaniem to bardziej na parę dni niż wziąć wędkę i iść łowić
  • Odpowiedz
@fiman: @Tino:

Nawet na swojej posesji jak łowisz to powinieneś zgodnie z prawem mieć kartę wędkarską.

Najtańszą opcją jest wyrobić sobie kartę wędkarską (bo to prawie nic nie kosztuje) i znaleźć dziką wodę nie należącą do PZW, ewentualnie jakiś prywatny zbiornik i spytać się grzecznie czy można połowić (z tym ciężko zapewne).

Opłaty niestety muszą być, bo zbiorniki w jakimś tam stanie trzeba utrzymywać, zarybiać itp.
  • Odpowiedz
@fiman: Tak.

Nie pomyl karty wędkarskiej z zezwoleniem na PZW. Karta wędkarska to licencja, jak prawo jazdy. Jej wyrobienie to groszowe sprawy.

Takie prawo może szokować, ale w sumie kiedy założysz własną hodowlę psów to nadal nie możesz się nad nimi znęcać. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@vieveble: @Amasugiru: Prywatne posesje rozumiem, że to biznes i musi się zwracać. Tylko Wisłę czy inne rzeki też zarybiają z PZW i o nie dbają? Nie można pójść jak człowiek nad rzekę czy dzikie jezioro z wędką? To jakby latem pobierali opłaty za ogólnodostępne kąpieliska.
  • Odpowiedz
@Tino: Wisłę samą pewnie rzadko zarybiają, ale jakieś dopływy jak najbardziej.

Możesz iść nad dzikie jezioro (nie należące do PZW) z wędką, musisz mieć tylko kartę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Tino: stawy komercyjne bez karty (w praktyce nikt ich nie kontroluje, a przepis i tak jest niejednoznaczny). Z kartą, ale bez pzw i przypału różne wody gminne, parkowe i prywatne/opuszczone. No i trochę wyjątków, np. na jeziorze Łacha (PZW) w Józefowie mieliśmy kontrolę ale jak zobaczyli że łowimy byczki to podziękowali i niczego nie sprawdzili xD.
  • Odpowiedz
@pan-bartolomeu-dias: To na prywatnych też trzeba mieć karty? Nie wiem, nie znam się, kupiłem wędkę za 40 zł na promocji w markecie i pomyślałem, że fajnie połączyć biwak z wędkowaniem, ale widzę, że to nie jest "sport" dla mnie...
  • Odpowiedz
@Tino olej to ziomek, idź gdzie ci się rzeczka lub zbiornik podoba i tyle. Przygotuj sobie ew serwis eokon gdzie można sobie kupić przez neta pozwolenie jakbyś słyszał że ktoś idzie to kupisz w 2 minuty. Chyba że zamierzasz zabrać rybę to kup od razu. 1 dzien około 30 do 50 zł w #!$%@? drogo ale jak złapiesz rybę to można zapłacić :) Chodzę tam gdzie jadę na weekend z dziewczyną i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Tino: tak jak @ShpxLbh: napisał. Tylko sprawdź czy nie jest to jakiś zbiornik specjalny, no i unikaj Wisły w Warszawie, tam pływają. Na Mazurach nigdy kontroli nie miałem a ryby jest więcej niż w mazowieckim. Na komercji można duże sztuki łowić więc nie wiem czy Twój sprzęt wytrzyma.
Tylko nie zabieraj ryb, wtedy można sobie narobić problemów. A już napewno nie zabieraj w okresach i wymiarach ochronnych, można za kłusownictwo
  • Odpowiedz