Aktywne Wpisy
chrzano +518
Pijcie kompot! 4 rocznica #programowanie w JetBrains i 18 lat na wypoku, no to #pokazmorde ( ͡° ᴥ ͡°)
masternodeBTC +284
Wskaż przedmiot/usługę/czynność, która w ostatnim czasie poprawiła na jakiejkolwiek płaszczyźnie w Twoim życiu komfort/bezpieczeństwo/zdrowie/prywatność itp.
Zanim przejdę do konkretów to parę słów dla nowych czytelników. Już od 3 lat rozmawiamy w tych wpisach o wszelkich usprawniaczach życia. W skrócie: każdy poleca rzeczy które wprowadził do swojego życia z tytułowego pytania i może je polecić, a w komentarzach nawiązujemy dyskusje z których rodzą się kolejne pomysły. Każdy plusuje rozwiązania z których również korzysta,
Zanim przejdę do konkretów to parę słów dla nowych czytelników. Już od 3 lat rozmawiamy w tych wpisach o wszelkich usprawniaczach życia. W skrócie: każdy poleca rzeczy które wprowadził do swojego życia z tytułowego pytania i może je polecić, a w komentarzach nawiązujemy dyskusje z których rodzą się kolejne pomysły. Każdy plusuje rozwiązania z których również korzysta,
Co jest z wami nie tak #rozowepaski?
Ostatnie 4 lata z żoną mieliśmy dość ciężkie - dwójka dzieci, jedno poronienie, śmierć kilku członków rodziny (nie związane z covidem), covid, problemy z pracą. Ostatnio zaczyna być coraz lepiej, w końcu mamy czas na wypoczynek i rozrywki.
Różowa z okazji moich urodzin wpadła na pomysł wysłania mnie kumplami na męski wypad na weekend. Mniej więcej 2 miesiące przed terminem założyła czat z moimi kumplami i ogłosiła że mają mnie wziąć na weekend i schlać. W ciągu 10 minut była już lista chętnych, w ciągu niecałej godziny wstępny plan weekendu i data ( 3 marynarzy udało się zgarnąć - kto ma znajomego marynarza wie jak ciężko coś się planuje z więcej niż jednym), a dwie godziny od ogłoszenia zaklepany domek (za darmo! od jakiejś ciotki jednego ziomka). Pozostały czas do wyjazdu na czacie pojawiały się głównie heheszki i coraz to bardziej szalone pomysły jak mnie schlać. Skąd to wszystko wiem? Różowa pozwoliła mi przeczytać czat żeby mi pokazać inne pomysły jakie mieli.
Zbliżają się teraz urodziny mojej różowej. Pomyślałem zrobię jej podobny wypad. Mniej więcej 2 miesiące przed terminem napisałem do jej koleżanek ( 70% partnerki moich ziomków) że mam taki plan, przy okazji nawiązałem do mojego wypadu, każda z nich wiedziała o nim.
Pierwsze 3 dni odpowiedziała tylko połowa dziewczyn
Poczekałem tydzień - odpowiedziała tylko jedna dziewczyna więcej, założyłem więc nowy czat tylko z dziewczynami które się odezwały
Zaproponowałem 2 pomysły na weekend - jeden w mieście, drugi wypad na domek
Po kilkukrotnych delikatnych przypomnieniach że fajnie byłoby odpisać odpowiedziała połowa dziewczyn który plan jest lepszy.
Przeszliśmy więc do ustalania terminu. Doodle, ankiety, losowanie cuda na kiju nie mogliśmy ustalić niczego. W końcu narzuciłem termin, biorąc pod uwagę większość dziewczyn - to zaczęło się jojczenie że jak to nie biorę tej i tej pod uwagę, przecież one musza jechać tylko że akurat wtedy nie mogą. Olałem temat, powiedziałem że tylko wtedy moja różowa może i mają się dostosować albo wypier. I nagle okazało się że ich niezmienialne plany są dość elastyczne, tylko jedna zrezygnowała.
Następnym etapem jest wybór miejsca, domku. I znowu a to za daleko, a to za blisko, źle że na zadupiu, zbyt mało luksusowy, a jak był bardziej luksusowy to wtedy za drogi. Co najciekawsze wiem że przynajmniej 2 z nich mają możliwości zorganizowania domku za darmo/minimalnym kosztem. Żadna nawet nie zaproponowała, co więcej najbardziej narzekają na standard domków.
To wszystko trwa już trochę ponad miesiąc. Zaczynam obawiać się że jak w tym tygodniu nie zaklepię domku to po prostu nic już nie znajdę wolnego.
Czemu różowepaski nie umiecie się zorganizować? Czemu zawsze wam coś nie pasuje i nie umiecie działać jako grupa, gdzie czasami się idzie na ustępstwa?
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #615728d0c1495c000ae1e2a7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Tu nie ma miejsca na demokrację. Trzeba trzymać mentalnie za mordę jak Kaczyński naród i dać tylko namiastkę wyboru w stylu "to albo to", żeby nie mówiła, że się rządzisz.
Facet, który pyta kobietę o decyzję w wielu aspektach życia traci w jej oczach.
Tytanowy_Lucjan: To nie takie proste :) Facet, który nigdy nie pyta, jest przegrany po jakims czasie jak ten, który pyta zawsze. Natomiast ten, który pyta czasami, a czasami nie, po jakimś czasie ma #!$%@? w oczach kobiety tak, jak ci dwaj poprzedni. Czegokolwie byś nie robił, po jakimś czasie zacznie to babie przeszkadzać. Wtedy przestaniesz robić cokolwiek i zacznie jej to przeszkadzać. :-)
Zaakceptował: sokytsinolop
Ja z moimi najbliższymi przyjaciolkami też raz w roku starałysmy się coś takiego zrobić i zawsze było super- no ale chęci były u wszystkich.