Wpis z mikrobloga

@gridstream: Generalnie już było po ptokach bo uzgodnione miałem warunki w innym, ale naczelnik oddziału zadzwonił osobiście, że jak to tak nie negocjowałem, przecież można marżę ściąć itd. i żeby przemyśleć bla bla bla ale i tak warunki były gorsze niż tam gdzie poszedłem
Tylko weźcie pod uwagę, że banki dosyć mocno dostały po wyroku TSUE, że mają zwracać frankowiczom. Wiadomo, że najlepszy kredyt to ten spłacany, ale banki też nie mają obecnie takich możliwości jak w 2006