Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale Miałem sobie fajne Subaru Legacy. Kierowca na skrzyżowaniu wymusił pierwszeństwo i wyszła mi szkoda całkowita z OC sprawcy.

Jakie to sa #!$%@? te ubezpieczalnie, żeby tak w białych rekawiczkach człowieka okradać. Jestem poszkodowany, a straciłem na tej sytuacji polowe tego za ile kupiłem samochód. Chciałem sprzedać szkodę firmie trzeciej to sie dowiedziałem że dostane od nich 120 zł więcej. Szlak mnie trafia. Ma ktoś pomysł? bo zaraz wyjde z siebie i stane obok.
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@krczk: a miałeś swojego rzeczoznawce? Mi też jak koleś skasował auto to ubezpieczenie sprawcy wyceniło "wrak" na 18k, a mój rzeczoznawca na 36k
@ozyrus: rzeczoznawca był od nich, wstawił samochód do info-ekspert.net i wyszło słabo.
Dla porównania zrobiłem identyczną wycenę i cena bazowa wyszła taka sama. Ale to są zaniżone mocno wartości w stosunku do rynku. Nie wpadłem w sumie na to żeby powołać własnego rzeczoznawcę. Ale czuje, że i tak jestem na straconej pozycji.

Coś wywalczyłeś przez te 2 lata?