Ojcowie chcą być ojcami, a nie jedynie głównymi żywicielami rodziny!
Stereotypowo ojcowie nadal są postrzegani przede wszystkim, jako główni żywiciele rodziny. Z kolei jak wynika z badań, chcą się oni realizować nie tylko na polu zawodowym, ale również jako ojcowie.
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- #
- #
- 186
Komentarze (186)
najlepsze
@Matylda_Megara: no nie wiem, o dziwo sądy coś strasznie często stoją po stronie osób bez penisów przy przyznawaniu praw rodzicielskich, nawet jak rodzina patologiczna i madki są dosłownie nierobami to im tych dzieci nie zabierają.
Komentarz usunięty przez moderatora
Babka po wybraniu dla siebie butów rzuca do faceta przy ludziach , dobra, płać"
Jak do #!$%@? śmiecia.
Gość się zaśmiał pod nosem, spojrzał na mnie i strzelił buraka.
Warszawa 2023
Wczoraj przyjechał brat partnerki. Żona rozstawia go jak pionka. Ten potulny. Skad to się bierze?
@rafal-heros: Nie mam pojęcia, ale w moim otoczeniu dokładnie tak samo wyglądają małżeństwa. Facet pracuje na pełen etat na wszystkie zachcianki żony, wraca do domu i musi sprzątać i gotować. Jego żona nie pracuje ani zawodowo ani w domu. Współcześni mężczyźni to jakiś żart. Nie mają do żadnego szacunku do siebie, dają sobie wchodzić na głowę,
alimenty plus kupowanie roznych rzeczy dzieciom, badania genetyczne zrobione obu dzieciom. Byla uwaza ze dzieci sa jej wlasnoscią.
Alimenty ustalone na 700zl na dziecko, i sugestia od bylej: idz do sadu po czestsze kontakty to dopiero zobaczysz ile bedziesz placil...
One takie pewne bo sądy idą klasyką czyli matka i koniec. Walka z wiatrakami
@elgruby: trudno teraz znaleźć normalną dziewczynę do tego¯\(ツ)/¯
To wszystko co potrafisz wysrać?
Czyżbyś zamierzał się rozmnożyć jak żaba w kałuży w lesie lub już to zrobiłeś?
@Ulfric_Stormcloak: Przykro mi, ale normalność polegająca na optowaniu za rozmnażaniem jest niepoprawna. Na działanie układów nerwowych niepoprawnie normalnych ludzi należy wpływać informowaniem ich o nieprzyjemnej dla nich prawdzie. Powinno się ich gnębić w ten sposób do skutku, aż odechce im się irracjonalnego, szkodliwego gloryfikowania rozpłodu. W żadnym razie nie należy dawać im iluzorycznego spokoju poprzez udawanie, że wszystko jest z nimi ok. Oczywiście nie jest i
Zapoczątkowałem wątek, ale nie podpiszę się tak do końca pod Waszymi komentarzami. Jeżeli tata małego dziecka zmienia pieluchy, chodzi na spacery, usypia, a może jeszcze karmi butelką (a takich ojców jest obecnie bardzo dużo), to te obowiązki obejmują już 90% "ciężaru" zajmowania się małym dzieckiem. Jeśli nie zna się akurat w lekach, to nie ma to większego znaczenia.
Z mojego doświadczenia, każdy z rodziców ma jakieś swoje supermoce. Moja