Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 46
@Mirekzkolega: kwota za którą wynajmujesz jest zawsze większa bądź równa kwocie kredytu.

Ok, remonty, jakieś koszty w trakcie, nawet niech wyjdzie 70k przez okres 30 lat.

Po 30 latach masz mieszkanie o wartości 500k, w sam raz na emeryturę, albo na start dla kaszojada, żeby miał lżej od Ciebie :)
  • Odpowiedz
@elzevir: a po 30 latach możesz wprowadzić się do starego nowego mieszkania już nie mówiąc czy w ogóle będzie warte tyle co za nie zapłaciłeś dla mnie to słaba inwestycja. Kupujesz na siebie mieszkanie dla kogoś później problemy z wynajmującym, remonty malowania a po 30 latach i tak generalka. Jeśli masz mieszkanie po kimś bądź swoje bez kredytu to rozumiem ale tak to według mnie nie ma sensu chyba że efekt
  • Odpowiedz
@Mirekzkolega: rata kredytu: 900 zł, wynajem >1500zł+opłaty. Wynajmująca od ciebie osoba spłaca ci raty, opłaca rachunki i zostaje jeszcze na ewentualne remonty i rachunki/raty za twoje 2 mieszkanie, w którym mieszkasz. To jest przecież popularny biznes. Nie wiem czemu jesteś zaskoczony.
  • Odpowiedz
no i elegancko. Spłacasz swój kredyt, a nie czyiś, poprzez wynajem.


@Zapaczony: uwielbiam jak kredytobiorcy tak sobie tłumaczą uwiązanie na 30 lat i płacenie za mieszkanie 10k za metr XD

To dzięki wam, dzbany, rynek nieruchomości wygląda tak jak wygląda.
  • Odpowiedz