Wpis z mikrobloga

Planuję jakoś niedługo kupić pierwszy motocykl, wcześniej myślałem nad starszym Ducati Monster, ale bardzo dużo ludzi mi to odradzało (głównie mówili, że jak się zepsuje, to już można go ewentualnie na śmietnik wystawić, bo naprawy są strasznie drogie ;-) ), patrze też na Suzuki SV 650 z okolic 2000 roku, są jakieś poważniejsze problemy z tymi maszynami? #motocykle #suzuki
  • 18
@Gopholl: jesli kolega @Bad_Sector patrzy na SV z 2000 roku, to Ducati też będzie jeszcze z XX wieku i wszystkie opowieści o częściach i awariach nie będą bajkami

@Bad_Sector: ogólnie SV650 to udany model przy czym w egzemplarzach z okolic 2000 roku wszystko zależy od tego jak był wykorzystywany. Może jeździć kolejne 20 lat, ale może też się rozpaść tydzień później. W odróżnieniu od Ducati jednak serwis nie będzie bardzo
@Bad_Sector: Polecam dołożyć do svki na wtrysku. ALe najpierw przejedź się vka i zobacz czy CI odpowiada charakterystyka tego silnika, bo nie każdemu to podpasi. Mam taką z 2003r i tylko paliwo leje/wymieniam olej itp. Svka trochę szarpie na niskich obrotach i mnie to lekko odrzuca, ale coś za coś :) chętnie przejechałbym się mt07 bo ponoć charakterystyka jak vka, a nie szarpie aż tak.
@Bad_Sector: mam podobny problem - pierwsze moto. Wzdychałem do małego GS'a,starej afryki czy translapa, generalnie turystyka, potem była faza na bandita, po rozmowach z ludźmi bardziej obytymi i instruktorem ostatecznie zdecyduje się chyba na fazera 600 z roku 2005+, teraz tylko szukam odpowiedniego egzemplarza
@Bad_Sector: a to chyba że, ja nie jestem chyba fanem V-ki, przynajmniej w nakedzie. Pojeździłem chwile gladiusem na kursie (ot tak żeby zobaczyć jak to jest bo zdawałem na MT'ku) i pomijając bolączki samego motocykla to charakterystyka silnika mi trochę nie odpowiadała, szczególnie szarpanie na wolnych obrotach. Najchętniej to bym chciał rzędową trójkę, ale na początek fazerowe 4 w rzędzie też będzie.
@Bad_Sector: kocham monstery, moje pierwsze moto to 696 (niestety #!$%@? mi w czerwcu) ale w tym budżecie to raczej cieżko Ci będzie znaleźć dobrą Włoszkę by nie trzeba było wsadzić drugie tyle.
Serwis ducati jest trudniejszy niż japonca i nie każdy warsztat się tym dobrze zajmie. Weź też to pod uwagę czy masz w okolicy warsztat, który lubi Włoszki. Bo skoro to pierwsze moto to raczej paskow i rolek sobie sam
Serwis ducati jest trudniejszy niż japonca i nie każdy warsztat się tym dobrze zajmie. Weź też to pod uwagę czy masz w okolicy warsztat, który lubi Włoszki. Bo skoro to pierwsze moto to raczej paskow i rolek sobie sam nie wymienisz.


@czachon: No właśnie dlatego trochę na ziemię zszedłem, bo na początku miał być Monster i koniec, ale w budżecie ~10000zł łatwiej i bezpieczniej będzie kupić Suzuki z tego co mi
@Bad_Sector: oj tak wygląd, dźwięk i charakterystyka V, za to kocham Włoszki.
Nie chcę Cię za bardzo zniechęcać bo uwielbiam monstery ale może być cieżko w tych 10 tys. by na starcie nie władować się w koszta. Na FB jest grupa monsterow, może ktos bedzie miał nie zarżniętą sztukę w Twoim budżecie.

Ja się powoli rozglądam za następnym monsterem. Ducati się kocha albo nienawidzi.
Uwielbiam tę charakterystykę silnika, te szarpania na